Grupa Azoty Unia Tarnów wygrała kolejne spotkanie w tym sezonie. Tym na rozkładzie znalazły się częstochowskie Lwy. Nasi zawodnicy pokonali gospodarzy 40-50 i do ligowej tabeli mogą dopisać kolejne 3 punkty. Liderami naszej drużyny byli tym razem Artem Laguta i Martin Vaculik. Ważne punkty dorzucili także juniorzy, jednak na uwagę zasługuje równa jazda całej drużyny i brak słabych punktów. Wśród gospodarzy zabrakło dziś lidera, który byłby w stanie pociągnąć wynik drużyny.
Pierwsza seria startów należała minimalnie do tarnowian. W pierwszym biegu swoją szybkość pokazał Martin Vaculik, a Krzysztof Buczkowski popełnił dwa błędy i spadł na ostatnią pozycję. Bieg juniorów zakończył się podziałem punktów. Nasi juniorzy byli co prawda blisko Artura Czai, ale przeszkadzali sobie na torze i nie dali rady dogonić częstochowianina. W trzecim biegu gospodarze wyszli na podwójne prowadzenie, ale szybko z Kildemandem uporał się Greg Hancock. Artem Laguta jechał daleko z tyłu. W czwartym biegu pewne zwycięstwo Janusza Kołodzieja. Z dobrej strony pokazał się Mateusz Borowicz, który do końca atakował Grzegorza Walaska.
W piątym biegu ogromną waleczność pokazał Krzysztof Buczkowski. Po starcie atakował szeroko parę gospodarzy. Niewiele miejsca przy bandzie zostawił mu Peter Kildemand, ale Buczek na jednym kole przemknął koło Duńczyka i dowiózł zwycięstwo do mety. Niespodziewanie z tyłu stawki przez cały wyścig jechał Martin Vaculik. W kolejnym biegu para Laguta-Hancock prowadziła od samego startu i nie pozwoliła się nawet zbliżyć rywalom. Bardzo słabo zawodnicy startowali z drugiego pola startowego. To właśnie pole przypadło w 7 biegu Januszowi Kołodziejowi i nasz zawodnik również sobie z nim nie poradził. Równie słabo ze startu wyjechał Kacper Gomólski Jaskółki przegrały ten wyścig podwójnie.
Nad Częstochową padał lekki deszcz i tor robił się coraz bardziej śliski. W takich warunkach najlepiej odnalazł się Martin Vaculik, który wygrał 8 gonitwę. Grzegorza Walaska przez 4 okrążenia wściekle atakował Buczkowski, ale to zawodnik w kasku czerwonym okazał się lepszy. Greg Hancock i Artem Laguta powtórzyli to co zaprezentowali w poprzedniej serii startów. Świetny start i gospodarze byli bez szans. W biegu 10 najlepiej ze startu wyjechali tarnowianie. Na drugim okrążeniu Mirosław Jabłoński ostro zaatakował Mateusza Borowicza, który musiał zamknąć gaz. Natychmiast wykorzystał to Peter Kildemnad i bieg zakończył się podziałem punktów. Na tą chwilę Jaskółki prowadziły 33-27.
Deszcz wciąż nie przestawał padać i coraz istotniejszy stawał się moment startowy. Tym razem drugie pole startowe przypadło Buczkowskiemu i jak pozostali zawodnicy przyjechał na końcu stawki. Bieg zwyciężył Michael Jepsen Jensen przed Artemem Lagutą i gospodarze odrobili 2 punkty. W kolejnym biegu kolejne zwycięstwo odniósł Martin Vaculik. W 13 wyścigu gospodarze nie zdecydowali się na rezerwę taktyczną i wyszło im to na dobre. Wygrali oni ten wyścig 4-2 i przed biegami nominowanymi mieli do odrobienia 6 punktów.
W 14 biegu Jaskółki załatwiły sprawę. Podwójne zwycięstwo Laguty i Hancocka spowodowało, że Unia już ten mecz wygrała. 15 bieg był już tylko formalnością i zakończył się podziałem punktów. Tym samym Jaskółki zwyciężyły w Częstochowie 40 do 50. Bonus także trafił do Tarnowa. Same zawody nie należały do najciekawszych. Kilak biegów mogło się z pewnością podobać, ale kibice w Częstochowie oglądali już dużo bardziej zacięte spotkania. Tarnowskich żużlowców wspierała licznie zgromadzona grupa kibiców z Tarnowa.
Grupa Azoty Tarnów – 50
1. Martin Vaculik – 11 (3,0,3,3,2)
2. Krzysztof Buczkowski – 4 (0,3,1,0)
3. Artiom Łaguta – 11 (0,3,3,2,3)
4. Greg Hancock – 8+3 (2,2*,2*,0,2*)
5. Janusz Kołodziej – 8 (3,0,3,2,-)
6. Kacper Gomólski – 6+2 (2,1,2*,1*)
7. Mateusz Borowicz – 2+1 (1*,1,0)
KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa – 40
9. Rune Holta – 5+2 (1*,2*,1,1,-)
10. Michael Jepsen Jensen – 11 (2,3,0,3,0,3)
11. Peter Kildemand – 5+2 (1,2,*,1*,1)
12. Mirosław Jabłoński – 10 (3,1,2,3,1,0)
13. Grzegorz Walasek – 6 (2,1,2,1,-)
14. Hubert Łęgowik – 0 (0,0,0)
15. Artur Czaja – 3 (3,0,0)
Bieg po biegu:
1. Vaculik, Jepsen Jensen, Holta, Buczkowski 3:3
2. Czaja, Gomólski, Borowicz, Łęgowik 3:3 (6:6)
3. Jabłoński, Hancock, Kildemand, Łaguta 4:2 (10:8)
4. Kołodziej, Walasek, Borowicz, Czaja 2:4 (12:12)
5. Buczkowski, Kildemand, Jabłoński, Vaculik 3:3 (15:15)
6. Łaguta, Hancock, Walasek, Łęgowik 1:5 (16:20)
7. Jepsen Jensen, Holta, Gomólski, Kołodziej 5:1 (21:21)
8. Vaculik, Walasek, Buczkowski, Czaja 2:4 (23:25)
9. Łaguta, Hancock, Holta, Jepsen Jensen 1:5 (24:30)
10. Kołodziej, Jabłoński, Kildemand, Borowicz 3:3 (27:33)
11. Jepsen Jensen, Łaguta, Walasek, Buczkowski 4:2 (31:35)
12. Vaculik, Gomólski, Kildemand, Łęgowik 1:5 (32:40)
13. Jabłoński, Kołodziej, Holta, Hancock 4:2 (36:42)
14. Łaguta, Hancock, Jabłoński, Jepsen Jensen 1:5 (37:47)
15. Jepsen Jensen, Vaculik, Gomólski, Jabłoński 3:3 (40:50)
Przeczytaj także
