Za nami kolejny etap konsultacji GKSŻ z klubami eWinner 1. Ligi. Prezes Unii Tarnów Łukasz Sady jest optymistą. Jego zdaniem są duże szanse, że sezon 2020 ostatecznie ruszy.
– Dajemy sobie jeszcze tydzień na wyliczenia i rozmowy z zawodnikami, ale uważam, że szanse na start eWinner 1. Ligi są duże i bardzo mnie to cieszy – mówi nam Łukasz Sady. – Szkoda, że bez kibiców, bo to dla nich jest sport, ale sytuację mamy wyjątkowa. Budżety składają się także z innych części takich jak wpływy od sponsorów. Jeśli chcemy, żeby w tym zakresie zostały zrealizowane, to musimy jechać. Z dwojga złego lepsze są puste trybuny niż brak sezonu – tłumaczy szef klubu z Tarnowa.
Prezes Unii mówi, że sytuacja finansowa jego klubu jest niezła i dodaje, że nawet przy pustych trybunach jest szansa na zamknięcie budżetu. – To możliwe, ale musi zostać spełniony jeden warunek. Chodzi mi o racjonalne podejście zawodników do renegocjacji kontraktów. To niezbędne, bo część firm się wycofuje, inni zamrażają środki, a są też tacy, którzy nie mogą się określić, bo nie wiedzą, co będzie za miesiąc czy dwa – podkreśla Sady.
Negocjacje z zawodnikami Unii Tarnów już trwają. Prezes chwali ich za rozsądne podejście do tematu. – Na razie moje odczucia są pozytywne. U żużlowców widać zrozumienie. To pokazuje, że im też zależy na ratowaniu sezonu. Skali obniżek nie potrafię oszacować, ale z całą pewnością musi to być więcej niż 30 proc. – przekonuje Sady.
Prezes Unii liczy się z pustymi trybunami, ale ma także nadzieję, że z czasem uda się wywalczyć ograniczoną liczbą miejsc na stadionie. W Tarnowie zostałaby one przeznaczone w pierwszej kolejności dla kibiców, którzy kupili karnety. – Jeśli wpuścimy na 12 – tysięczny obiekt nawet dwa tysiące widzów, to wszystkie środki bezpieczeństwa zostaną zachowane. Bardzo bym chciał zaoferować taką możliwość choćby kibicom, którzy kupili karnety. Jeśli jednak takiej opcji nie będzie, to zostaną nam dwa wyjścia. Pierwsze zakłada zwrot środków, a drugie zachowanie karnetów i wykorzystanie ich w przyszłym roku. Decyzja należeć będzie do kibiców – podsumowuje Sady.
źródło: polskizuzel.pl
Unia Tarnów od wielu lat wspierana jest przez największy koncern chemiczny w Polsce – Grupę Azoty. Główny Partner klubu Grupa Azoty zajmuje się m.in. produkcją nawozów mineralnych i wieloskładnikowych. Ponadto takie produkty jak kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO czy biel tytanowa mają silną pozycję w sektorze chemicznym oraz zajmują swoje zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu.