Oficjalny serwis Unii Tarnów ŻSSA

Powrót zmagań w Enea Ekstralidze po wakacyjnej przerwie

01/08/2014 0:00:00
Redakcja

Po zaplanowanej na lipiec przerwie, zmagania w Polsce powracają. W niedzielnym meczu Grupa Azoty Unia Tarnów podejmie na własnym torze Unibax Toruń. Spotkanie zapowiada się niezwykle ciekawie, bowiem torunianie są jedynym jak do tej pory zespołem, który w tym sezonie pokonał tarnowian.

W niedzielę obie drużyny cel będą miały jeden – zwycięstwo. Póki co bardziej potrzebują go jednak nasi goście, którzy w ligowej tabeli zajmują dopiero piąte miejsce. Każda kolejna porażka będzie ich oddalać od upragnionej czwórki. W chwili obecnej podopieczni Stanisława Chomskiego do czwartej FOGO Unii Leszno tracą trzy punkty. Na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego ta przewaga może okazać się wystarczająca, aby lesznianie obronili swoją pozycję.

Przed końcem rundy zasadniczej praktycznie przesądzone jest, że tarnowianie zajmą po niej pierwsze miejsce. W fazie Play-Off pierwszym rywalem Jaskółek będzie czwarta, a więc właśnie torunianie, bądź lesznianie.

Krzysztof Buczkowski znakomicie wkomponował się w tarnowski zespół.

Niewątpliwym atutem Jaskółek przed niedzielnym spotkaniem jest domowy tor na którym tylko zawodnicy z Leszna potrafili odpowiednie przełożenia przez co mecz był wyrównany, chociaż tarnowianie cały czas kontrolowali sytuację. Pozostałe ekipy zupełnie sobie nie poradziły z nawierzchnią mościckiego owalu. Jak będzie tym razem? Na pewno trudniej, ponieważ torunianie ucząc się na błędach rywali wiedzą czego można się spodziewać. Dodatkowo trener Stanisław Chomski na początku bieżących rozgrywek ligowych był szkoleniowcem w drużynie gdańskiej, która w II kolejce Enea Ekstraligi gościła w Tarnowie. Doświadczenie zebrane podczas tamtego spotkania na pewno pomoże gościom w szybszym dopasowaniu się do toru.

Jednym z argumentów przemawiających na korzyść gospodarzy jest z pewnością Greg Hancock. Amerykanin znajduje się ostatnio w niebywałej dyspozycji. Niedawno wygrał w Grand Prix Cardiff. W minioną sobotę w King’s Lynn wywalczył dla reprezentacji USA 19 punktów w Drużynowym Pucharze Świata, a w czwartek komplet 21 punktów w Bydgoszczy. Znakomicie spisywał się również w lipcowych spotkaniach w lidze szwedzkiej. Amerykanin jest obecnie w znakomitej dyspozycji i w niedzielę toruńscy zawodnicy będą mieli duży problem, aby dorównać Grinowi.

Wysoką dyspozycję cały czas utrzymuje Martin Vaculik. Słowak w lipcu miał trochę mniej jazdy. Przez kilka dni musiał odpoczywać po urazie kolana w lidze szwedzkiej. Po powrocie znakomicie spisał się w Togliatti, gdzie w II rundzie SEC zaszedł aż do finału. Słowak na tarnowskim torze zawsze był przeciwnikiem bardzo wymagającym.


Greg Hancock jest w świetnej dyspozycji.

Trener Marek Cieślak z pewnością może liczyć na Janusza Kołodzieja i Artema Lagute. Obaj, a zwłaszcza ten pierwszy tegoroczny sezon mogą zaliczyć do niezwykle udanych. Tor przy Zbylitowskiej znają bardzo dobrze, notując na nim w tym sezonie z reguły dwucyfrowe dorobki punktowe. Piątym seniorem w składzie Grupy Azoty Unii Tarnów jest Krzysztof Buczkowski, który ze spotkania na spotkanie na tarnowskim obiekcie poczyna sobie coraz lepiej. Tym razem rywal będzie bardziej wymagający. Buczek jednak w ostatnich tygodniach notuje dobre występy w ligach zagranicznych, dobrze spisał się również w niedanym turnieju o Puchar Św. Dominika w Gdańsku. To wszystko przemawia na korzyść Jaskółek.

Janusz Kołodziej na tarnowskim torze spisuje się znakomicie.

Skład tarnowian uzupełni finalista Indywidualnych Mistrzostw Polski Kacper Gomólski. Ginger świetnie spisał się w rawickim półfinale, w którym po wyścigach barażowych wywalczył awans do finału w Zielonej Górze, pomimo bolesnej kontuzji łokcia. W obecnym tygodniu przechodził pod okiem specjalistów intensywną rehabilitację ręki, po której czuje się już dużo lepiej. Drugim juniorem Jaskółek będzie ktoś z duetu Ernest Koza – Mateusz Borowicz. O tym który z wymienionej dwójki znajdzie się w podstawowym składzie zadecydują weekendowe treningi.

Liderem toruńskich Aniołów jest bez wątpienia Darcy Ward. Zawodnik z Australii spisuje się bardzo dobrze w tegorocznych rozgrywkach ligowych. Dobrze idzie mu także w Grand Prix, a podczas tegorocznego Drużynowego Pucharu Świata zdobywa bardzo ważne punkty dla Australii.

Kierownictwo Unibaxu duże nadzieje z wiąże z powrotem do drużyny Chrisa Holdera. Były Mistrz Świata, który w lipcu leczył kontuzję ręki powrócił w czwartek na tor podczas zawodów w Bydgoszczy, gdzie zresztą spisał się bardzo dobrze. Statystyki na tarnowskim torze również przemawiają na korzyść utytułowanego Australijczyka, który przy Zbylitowskiej notował z reguły bardzo dobre występy.

Po średnim początku sezonu rozkręca się Emil Sajfutdinow. Rosjanin znakomicie spisuje się w SEC, gdzie jest po dwóch rundach wiceliderem. W lidze wiodło mu się różnie, ale w ostatnich spotkaniach nie schodził już poniżej określonego poziomu. Na pewno obok Australijczyków będzie najgroźniejszym rywalem tarnowian.

Kacpra Gomólskiego czeka trudne zadanie w walce z toruńskimi juniorami.

Najsłabszym ogniwem w zespole Unibaxu w tym sezonie są polscy seniorzy. Zarówno Adrian Miedziński, jak i Tomasz Gollob spisują się poniżej oczekiwań. Dużo zastrzeżeń, zwłaszcza w spotkaniach wyjazdowych można mieć do byłego Indywidualnego Mistrza Świata. Miesięczna przerwa pozwoliła jednak obu zawodnikom na zregenerowanie sił oraz wyciągnięcie wniosków ze słabszych występów, co na pewno uczynili.

Skład torunian uzupełnią juniorzy. W Tarnowie zobaczymy na pewno Pawła Przedpełskiego, który jest jednym z wyróżniających się młodzieżowców w Enea Ekstralidze. Niepewny jest z kolei występ Oskara Fajfer, który nabawił się w ostatnim czasie kontuzji. W przypadku Jego absencji do składu wskoczy któryś z wychowanków Jana Ząbika.


Artem Laguta po lipcowej przerwie powraca z nową energią.

Niedzielne spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie. Obie drużyny mają ciekawe, wyrównane składy. Atutem tarnowian jest wysokie miejsce w tabeli, co z pewnością wnosi do drużyny pewien spokój. Ponadto za sprawą Kapitana drużyny Grega Hancocka w ekipie Marka Cieślaka panuje wzorcowa atmosfera.

Na koniec należy wspomnieć, że Jaskółki w pierwszym spotkaniu obu drużyn uległy w Toruniu Aniołom 48:42. Teraz aby myśleć o wywalczeniu punktu bonusowego muszą wygrać minimum różnicą siedmiu punktów.

Przypominamy, że w niedzielę przeprowadzana będzie wspólna akcja oddawania krwi organizowana przez Unię Tarnów ŻSSA, Polski Czerwony Krzyż oraz Enea Ekstraligę o której szerzej piszemy tutaj.


Na Martina Vaculika trener Marek Cieślak zawsze może liczyć.

Ponadto spotkanie Grupa Azoty Unia Tarnów uświetni Grupa Moto-Tarnów. Szczegóły tutaj.

Wcześniej, bo w sobotę w Gemini Park Tarnów spotkać będzie można Artema Lagute. Więcej informacji o tym wydarzeniu tutaj.

Szczegółowe informacje organizacyjne można znaleźć tutaj.


Doping tarnowskich Kibiców będzie dla Jaskółek bardzo ważny.

Zachęcamy wszystkich Kibiców do przyjścia w niedzielę na stadion i głośnego dopingu swoich pupili. Start do pierwszego biegu punktualnie o godzinie 16:30.

Awizowane składy:

Unibax Toruń
1. Darcy Ward
2. Chris Holder
3. Adrian Miedziński
4. Tomasz Gollob
5. Emil Sayfutdinov
6. Paweł Przedpełski

Grupa Azoty Unia Tarnów
9. Martin Vaculik
10. Krzysztof Buczkowski 
11. Artem Laguta
12. Greg Hancock 
13. Janusz Kołodziej 
15. Kacper Gomólski

Sponsorzy i partnerzy
Małopolska

wesbud

Nowrem Group

wia-lan

wamex

sam

rozkwit

nad-stawkiem

mpgk-1

hektor

dunajec

cezar

rehamedica

Frukt

mis-serwis-techniczny

eska

 

 

 

Muszynianka

Chemart

Netfish

Mat-Mat

Remondis

OSK MX

Biały Piec

TKP

Skup Aut Małopolska

 

Gentleman

Narzędzia dynamometryczne

Narzędzia Czyżycki

Green Engineering

Darbagos

Centrum Sztuki Mościce

Strusinianka

Okocim

Czarny Sezam

DIAGMEDICA & HOLI-MED

Arveel

Food Care

Ngine

Salon Wędkarski Karmazyn

Restauracja Rigatoni

#OPTYK WAWRZON

#OPTYK WAWRZON

Zeliaś

Spojkar

Lider Sowa

Auto-Gaz-Siedlik

ReDrog S.C.

Kącik Piękna Tarnów

Wykonanie strony Internetowej z przez Agencję Marketingową AdVIST