Polacy rozgromili Czechów w Pradze 18-54. W zawodach wystartował Maciej Janowski. Magic zdobył 7 punktów i 2 bonusy. Wpadka przydarzyła się w pierwszym biegu, gdzie najprawdopodobniej z powodu niedopasowania do nawierzchni toru Maciek przyjechał na końcu stawki. Później już wspólnie z Gollobem i Hampelem dowoził do mety podwójne prowadzenie. Zawody zostały przerwane po bardzo pechowym biegu 13. Adrian Miedziński ścigał Mateja Kusa i na wejściu w łuk zahaczył o jego tylne koło. W wyniku tego obaj zawodnicy upadli na tor. Po chwili pojawiła się karetka. Tak silne uderzenie spowodowało, że Miedziński stracił przytomność. Najnowsze informacje mówią o tym, że Polak w karetce odzyskał świadomość. Kus cały czas był przytomny i mógł poruszać kończynami. Po tym zdarzeniu zdecydowano, że zawody zostaną zakończone.