Grupa Azoty Unia Tarnów pewnie wygrała w meczu VIII kolejki Nice Pierwszej Ligi Żużlowej. Jaskółki pokonały w derbowym pojedynku Stal Rzeszów aż 62:28 inkasując również punkt bonusowy za dwumecz.
Stal Rzeszów 28
1. Nicklas Porsing 5 (1,1,1,2)
2. Patryk Wojdyło 1 (0,0,0,1,-)
3. Dimitri Berge NS (-,-,-,-)
4. Jake Allen 6+2 (1,2,1*,0,0,2*)
5. Dawid Lampart 11 (1,1,2,1,3,3)
6. Wiktor Lampart 5+1 (2,0,0,2,1*)
7. Mateusz Rząsa 0 (0,0,0,0,0)
Grupa Azoty Unia Tarnów 62
9. Peter Ljung 8+3 (2*,2*,-,3,1*)
10. Mikkel Michelsen 12 (3,3,3,3,-)
11. Artur Czaja 9+1 (2*,3,1,3)
12. Artur Mroczka 10+1 (3,2*,3,-,2)
13. Kenneth Bjerre 11+1 (3,3,3,2*,-)
14. Kacper Konieczny 3 (1,1,0,0,1)
15. Patryk Rolnicki 9+3 (3,2*,2*,2*,u)
Bieg po biegu:
1. (69,93) Michelsen, Ljung, Porsing, Wojdyło 5:1
2. (70,98) Rolnicki, W.Lampart, Konieczny, Rząsa 4:2 (9:3)
3. (70,10) Mroczka, Czaja, Allen, W.Lampart 5:1 (14:4)
4. (69,58) Bjerre, Rolnicki, D.Lampart, Rząsa 5:1 (19:5)
5. (71,40) Czaja, Mroczka, Porsing, Wojdyło 5:1 (24:6)
6. (70,05) Bjerre, Allen, Konieczny, Rząsa 4:2 (28:8)
7. (70,71) Michelsen, Ljung, D.Lampart, W.Lampart 5:1 (33:9)
8. (71,49) Bjerre, Rolnicki, Porsing, Wojdyło 5:1 (38:10)
9. (71,12) Michelsen, W.Lampart, Alle, Konieczny 3:3 (41:13)
10. (71,40) Mroczka, D.Lampart, Czaja, Rząsa 4:2 (45:15)
11. (71,20) Michelsen, Bjerre, Wojdyło, Rząsa 5:1 (50:16)
12. (71,86) Czaja, Porsing, W.Lampart, Konieczny 3:3 (53:19)
13. (72,32) Ljung, Rolnicki, D.Lampart, Allen 5:1 (58:20)
14. (71,81) D.Lampart, Mroczka, Ljung, Allen 3:3 (61:23)
15. (72,43) D.Lampart, Allen, Konieczny, Rolnicki u/1 1:5 (62:28)
Do niedzielnego pojedynku derbowego Grupa Azoty Unia Tarnów przystąpiła z pozycji faworyta do zwycięstwa. Dodatkowo w składzie gości doszło do kilku zmian. Za Marcela Szymko startować miał Patryk Wojdyło, a za Josha Grajczonka Jake Allen. Dodatkowo goście musieli sobie radzić bez Dimitri Berge, którego również zabrakło w parku maszyn.
Spotkanie rozpoczęło się dosyć pechowo, bo zaraz po starcie do inauguracyjnego biegu na tor upadli zawodnicy gości. Przy wejściu w łuk zabrakło miejsca dla Nicklasa Porsinga oraz Patryka Wojdyły. Zawodnikom Stali na szczęście nic się nie stało i szybko wstali z toru. W powtórce z udziałem wszystkich czterech zawodników tarnowianie ponownie wygrali start dowożąc do mety niezagrożone pięć punktów. Przez cztery okrążenia na torze niewiele się działo.
W biegu juniorów ponownie wygrała para Jaskółek. Po starcie młodzieżowcy prowadzili podwójnie, ale na drugim łuku trzeciego okrążenia błąd popełnił Kacper Konieczny, którego postawiło. Ten błąd wykorzystał Wiktor Lampart przesuwając się na drugą pozycję.
W trzecim biegu w miejsce nieobecnego Dimitri Berge trener Janusz Stachyra desygnował do walki Wiktora Lamparta. Jednak młodzieżowiec po słabym starcie nie liczył się w stawce. Wyścig pewnie wygrała para tarnowska. Debiutujący w drużynie Stali Jake Allen ambitnie do końca próbował gonić jadącego na drugiej pozycji Artura Czaję, ale bez efektu.
W czwartym wyścigu start z drugiego pola wygrał Dawid Lampart. Zawodnika gości łatwo na wyjściu z pierwszego łuku wyprzedzili Kenneth Bjerre i Patryk Rolnicki. Później tarnowianie już tylko kontrolowali przebieg biegu.
Po przerwie tarnowianie ponownie wygrali dubletem. W biegu tym jak i kolejnym o kolejności na mecie zadecydował moment startowy.
W biegu kończącym drugą serię startów para Grupy Azoty Unii Tarnów ponownie wygrała start. Na metę z wręcz gigantyczną przewagą wpadł Mikkel Michelsen. Za nim na kresce zameldowali się Peter Ljung i Dawid Lampart. Za ambicję należy pochwalić Wiktora Lamparta, który mimo uślizgu na wejściu w drugi łuk wstał i kontynuował bieg. W tym momencie Jaskółki powiększyły przewagę w meczu aż do 24 punktów.
Niewiele działo się w biegu ósmym. Para Jaskółek pewnie wygrała start i do mety przyjechała z bardzo dużą przewagą.
Kolejna gonitwa zakończyła się podziałem punktów. Za Petera Ljunga kierownictwo Grupy Azoty Unii Tarnów desygnowało do walki Kacpra Koniecznego. Wychowanek Jaskółek niestety zdecydowanie przegrał start i nie liczył się w walce o biegowe punkty.
Sporo działo się w na pierwszym okrążeniu dziesiątego biegu. Z czwartego pola startowego bardzo dobrze wystartował Dawid Lampart. Równie dobrze ruszył również Artur Mroczka, który mocno wypchnął zawodnika Stali Rzeszów. Ten jednak nie dał za wygraną i w drugi łuk wszedł pod prowadzącą podwójnie parę Jaskółek. Tym manewrem udało mu się wyprzedzić Artura Czaję. Mimo tego ataku szybszy był Artur Mroczka. Później zawodnik Grupy Azoty Unii już tylko powiększał przewagę w biegu.
Po krótkiej przerwie na równanie toru para tarnowskich Duńczyków nie dała najmniejszych szans juniorskiej parze gości.
Drugi remis w spotkaniu odnotowaliśmy w biegu dwunastym. Kolejność na mecie ustaliła się już na dojeździe do pierwszego łuku. Niestety nie najlepszym refleksem popisał się Kacper Konieczny, który zdecydowanie został po starcie i na metę przyjechał ostatni.
W trzynastym biegu Jaskółki ponownie wygrały podwójnie. Na pierwszej pozycji linię mety minął niezagrożony Peter Ljung, za Jego plecami zameldował się Patryk Rolnicki, który na początku musiał uważać na zawodników gości. Do groźnej sytuacji doszło z wyjścia z drugiego łuku na drugim okrążeniu, kiedy w poprzek toru postawiło juniora gospodarzy. Na szczęście Dawid Lampart jadący na trzeciej pozycji nie uderzył w zawodnika Grupy Azoty Unii Tarnów.
W pierwszym z biegów nominowanych dosyć niespodziewanie parę tarnowską pokonał Dawid Lampart, który wygrał z szalejącym za Jego plecami Arturem Mroczką.
W ostatnim biegu ponownie po starcie na pierwsze miejsce wysforował się Dawid Lampart, który przez cały czas musiał odpierać zaciekłe ataki Patryka Rolnickiego. Junior Jaskółek na wejściu w ostatni łuk bardzo ostro wszedł pod zawodnika z Rzeszowa. Niestety ten manewr zakończył się bardzo nieprzyjemnym upadkiem wychowanka Jaskółek. Na całe szczęście Patryk dosyć szybko pozbierał się z toru sygnalizując, że z Jego zdrowiem wszystko jest w porządku. Ostatni wyścig dnia zakończył się podwójną wygraną pary gości.
Za dzisiejszy występ należy pochwalić całą drużynę tarnowską. Świetnie spisywali się niepokonani dzisiaj Duńczycy – Kenneth Bjerre i Mikkel Michelsen. Swoje zrobili również Peter Ljung, Artur Czaja i Artur Mroczka. Sporo punktów do dorobku drużyny dołożył Patryk Rolnicki, który poza ostatnim biegiem mecz może zapisać na duży plus. Trzy oczka w debiucie wywalczył Kacper Konieczny dla którego była to ważna lekcja ligowego żużla.
W drużynie rzeszowskiej poza ostatnimi dwoma zwycięskimi biegami Dawida Lamparta trudno szukać pozytywnych aspektów, choć z pewnością pozytywne wrażenie pozostawił po sobie Jego młodszy brat – Wiktor. Pozostali zawodnicy niestety pojechali znacznie poniżej swoich możliwości.
Przeczytaj także
