Niestety przykrą informację mamy do przekazania wszystkim fanom Jaskółek. Janusz Kołodziej ogłosił, że obecny sezon będzie ostatnim w jego karierze zawodniczej. W dniu wczorajszym, późnym wieczorem zakończyło się spotkanie Janusza z prezesem Unii Tarnów ŻSSA Łukaszem Sady. Obaj Panowie potwierdzili tą informację – tak to prawda. Zdecydowałem, że obecny sezon będzie moim ostatnim w roli zawodnika. Chcę być lojalny wobec mojego klubu, stąd to spotkanie. Chcę dać czas zarządowi na stworzenie wizji nowej drużyny już bez udziału mojej osoby – powiedział tuż po spotkaniu Kołodziej.
Od razu zapytaliśmy o motywy takiej decyzji – tak naprawdę nałożyło się kilak spraw. Tak jak kiedyś wspominałem, chciałbym zająć się szkoleniem młodych zawodników, a jazda zabiera mi jednak sporo czasu. Drugą sprawą są ciągłe zmiany w żużlu. Raz jest to system rozgrywek, innym razem tłumiki. Przychodzi w końcu taki moment, że zawodnik czuje się w tym zagubiony i zmęczony . U mnie właśnie taka chwila nadeszła. Ponadto chciałbym więcej czasu poświęcić mojej rodzinie – wyjaśnił Janusz.
Pracownicy klubu, a także z pewnością wszyscy kibice są tą decyzją bardzo zaskoczeni. Tym bardziej, że w niedawnej rozmowie Janusz deklarował jeszcze kilka lat startów, najlepiej z Jaskółką na plastronie – rzeczywiście tak powiedziałem. I faktycznie takie miałem plany. Tak jak powiedziałem jednak przed chwilą, chcę też spełnić się w nieco innej roli, a jest to równie czasochłonne. Wspólnie z rodziną stwierdziłem, że najwyższy czas ustąpić miejsca innym – stwierdził nasz zawodnik.
W tym roku Janusz skończy dopiero 31 lat. Jak na żużlowca jest to bardzo młody wiek. O sile doświadczenia można przekonać się patrząc chociażby na Grega Hancocka – Greg to fenomen. Oczywiście jest jeszcze kilku takich zawodników, jak chociażby Tomasz Gollob. Każdy jest jednak inny. Moim marzeniem od zawsze było to, żeby ludzie zapamiętali mnie jako dobrego zawodnika. Dlatego w tym sezonie chciałbym zajść z Unią Tarnów jak najdalej w ligowej rywalizacji, a indywidualnie chciałbym zostać Mistrzem Europy. To jest moje marzenie i gdyby tak się stało byłbym niesamowicie szczęśliwy – dodał Kołodziej.
Głównym zajęciem Janusza ma być praca z najmłodszymi adeptami, ale być może to nie wszystko – w pierwszej kolejności młodzież. Chcę przekazać tyle doświadczenia ile będę w stanie i temu chcę się poświęcić. Być może jednak w niedalekiej przyszłości będę również związany z Unią Tarnów, ale w nieco inny sposób. Na pewno nie odchodzę z żużla – zakończył tajemniczo.
Naszemu zawodnikowi życzymy udanego sezonu i zdobycia wszystkich możliwych laurów, a w przyszłości sukcesów w dalszej działalności.
