Oficjalny serwis Unii Tarnów ŻSSA

Kim Nilsson: “Wszystko mogło się zdarzyć”

28/08/2020 14:03:26
Redakcja

– Unia przegrała przerwane po ósmym biegu spotkanie w Łodzi w stosunku 20:28. Co możesz o nim powiedzieć? Bez Petera Ljunga miało być ciężko, jednak początek pokazał, że byliście równym przeciwnikiem dla faworyzowanych gospodarzy. Długa przerwa po upadku Norberta Kościucha spowodowała jednak znaczne pogorszenie warunków.
– Myślę, że – tak jak mówiłeś – naprawdę dobrze zaczęliśmy to spotkanie. Niestety dosyć szybko pojawiły się opady deszczu. Chyba tylko w moim pierwszym biegu ten tor był w miarę normalny. Już w drugim starcie nie był on zbyt przyjazny do jazdy. Sądzę, że przerwanie meczu było dobrą decyzją. Nie uważam, że powinniśmy to kontynuować, ponieważ w paru ostatnich biegach widzieliśmy kilka upadków. W zasadzie udało się tylko dojechać do ósmego wyścigu. Naprawdę czekałem na to spotkanie, ponieważ lubię ten tor, jest on dobry do ścigania. Szkoda, że pojawił się ten deszcz.

– W pierwszym biegu udało Ci się wyprzedzić Brady’ego Kurtza, w kolejnym przyjechałeś za Rohanem Tungate’em. Dwa razy byłeś zatem drugi, co nie było złym występem, w tym krótkim pojedynku.
– Dokładnie. W pierwszym biegu spodziewałem się, że ten tor będzie nieco inny, niż to właściwie miało miejsce. Byłem zatem nieco do tyłu z ustawieniami w tym starcie. Musiałem walczyć, aby zająć to drugie miejsce. Zmieniłem motocykl, aby było lepiej w tych okolicznościach, jednak w następnym biegu tor był już całkowicie inny. Było bardzo ciężko i przez to tak naprawdę byłem do tyłu z ustawieniami w obydwu biegach. Nie mogę zatem powiedzieć zbyt wiele. Tylko w jednym wyścigu wiedziałem, co jest grane, gdy tor był normalny. W tych warunkach, przy sporych opadach deszczu wszystko może się zdarzyć. Naprawdę żałuję, że te opady nam przeszkodziły.

– W Szwecji jednak czasami są gorsze warunki podczas opadów deszczu. Czy myślisz, że była szansa odczekać trochę i zrobić coś więcej z tym torem?
– Nie sądzę. Nie z tym sprzętem, którego używa się w Polsce. Potrzebowalibyśmy maszyny z dużym ostrzem, aby zdjąć z toru cały mokry materiał. Padało jednak coraz bardziej i był on już mocno namoczony. W Szwecji może byłoby to możliwe na kilku obiektach, ponieważ niektóre kluby mają naprawdę dobry sprzęt do takich rzeczy. Zajęłoby to jednak przynajmniej 1,5 godziny, aby tor ponownie nadawał się do jazdy. Nigdy natomiast nie wiadomo, kiedy mogło znowu zacząć padać. Myślę, że doprowadzenie tego toru do dobrego stanu, byłoby bardzo trudne.

– Podczas dłuższej przerwy po upadku Norberta Kościucha na stadionie informowano o naradzie jury zawodów, w tym sztabów obydwu drużyn. Czy pojawiła się dyskusja w zespole na temat możliwości przerwania tego meczu już wtedy?
– Przebywałem w swoim boksie i przygotowywałem się do biegu dziewiątego. Nie zanotowałem jednak informacji na temat tego, czy ktoś chciał przerwać mecz już wtedy. Skupiałem się po prostu na biegu dziewiątym. Wiem, że miałem wówczas startować z pierwszego pola, które tego wieczoru było najlepsze. Czekałem po prostu z niecierpliwością na pierwsze pole (śmiech). Wtedy jednak zakończono spotkanie. Trochę żałowałem tego biegu, nadal jednak uważam, że to była właściwa decyzja.

– Czy myślisz, że przerwanie tego meczu po szóstym biegu również byłoby właściwe? Musiałby on zostać powtórzony w całości.
– Gdy spojrzymy na biegi siódmy i ósmy, można zauważyć, że warunki i okoliczności nie były zbyt dobre. To mogło zatem być również dobrym rozwiązaniem, ponieważ wtedy było kilka upadków. Niektórzy upadali sami, a mówimy o dobrych zawodnikach. Trudno powiedzieć. Po fakcie możemy zasugerować, że mecz powinno się przerwać wcześniej. Decyzja nie była jednak taka prosta. Tak to wyglądało.

– Unia w tym momencie przegrywała tylko dwoma punktami, więc przy wygraniu kolejnego biegu, spotkanie mogło zakończyć się całkiem inaczej – nawet remisem lub zwycięstwem.
– Dokładnie. Wszystko mogło się zdarzyć. Wynik był wyrównany, byliśmy blisko, obie drużyny chciały jechać dalej. Dodatkowo przez tę sytuację z koronawirusem jest mało wolnych terminów. Myślę, że wszyscy chcieli, aby wynik tego spotkania był uznany. Oczywiście  każdy liczył na odjechanie kompletu 15 biegów. Deszcz się jednak nasilał i niestety trzeba było to zakończyć.

– Kolejne spotkanie już w niedzielę. Do Tarnowa przyjedzie zespół z Ostrowa, który w ostatnich tygodniach wygląda na mocniejszy. Do odrobienia jest 10 punktów, zatem potrzeba zwycięstwa różnicą 12, aby zdobyć bonus.
– Powinniśmy postarać się wywalczyć punkt bonusowy. Od tego zacząć, a później zobaczymy. Ta, jak mówisz, Ostrów jest  jednak w tym momencie mocną drużyną. Musimy mieć nadzieję, że Peter wróci na to spotkanie. Jeśli tak się stanie, powinniśmy być silni na własnym torze i będziemy walczyć o wygraną za trzy punkty.

– W ostatnim czasie notujesz dobre wyniki – dwucyfrowe zdobycze, zarówno w Polsce, jak i w Szwecji, gdzie ostatnio wywalczyłeś nawet czysty komplet 15 punktów. Czy myślisz, że jesteś już w optymalnej formie, czy jest jeszcze coś do poprawy?
– Sądzę, że nadal mogę coś poprawić. Każde spotkanie jest czymś nowym, do wszystkich zawodów trzeba podchodzić z osobna. Dobrze czuję się na motocyklu. Cały czas próbuję jednak coś udoskonalić. Czuję, że jadę dobrze, po prostu ciągle pracuję nad drobiazgami, aby być jeszcze lepszym.

– Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w kolejnych zawodach.
– Dzięki.

Rozmawiał: Stanisław Wrona

Sponsorzy i partnerzy
Małopolska

wesbud

Nowrem Group

wia-lan

wamex

sam

rozkwit

nad-stawkiem

mpgk-1

hektor

dunajec

cezar

rehamedica

Frukt

mis-serwis-techniczny

eska

 

 

 

Muszynianka

Chemart

Netfish

Mat-Mat

Remondis

OSK MX

Biały Piec

TKP

Skup Aut Małopolska

 

Gentleman

Narzędzia dynamometryczne

Narzędzia Czyżycki

Green Engineering

Darbagos

Centrum Sztuki Mościce

Strusinianka

Okocim

Czarny Sezam

DIAGMEDICA & HOLI-MED

Arveel

Food Care

Ngine

Salon Wędkarski Karmazyn

Restauracja Rigatoni

#OPTYK WAWRZON

#OPTYK WAWRZON

Zeliaś

Spojkar

Lider Sowa

Auto-Gaz-Siedlik

ReDrog S.C.

Kącik Piękna Tarnów

Wykonanie strony Internetowej z przez Agencję Marketingową AdVIST