Po rocznej przerwie kontrakt z tarnowską Unią ponownie podpisał Greg Hancock. Amerykanin w sezonie 2012 był jednym z filarów Jaskółek. Wspierał swoich kolegów nie tylko punktowo, ale także mentalnie w parku maszyn. Amerykanin nie od dziś znany jest ze swojego podejścia do sportu. W dużej mierze to właśnie dzięki niemu w zespole panowała wspaniała atmosfera, która przełożyła się na złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski.
Aktualnie Indywidualny Mistrz Świata z 1997 oraz 2011 roku przygotowuje się do sezonu w Kalifornii. Zawodnik zdaje sobie sprawę, że wracając do Tarnowa wielu Kibiców liczy, że będzie spisywał się jak to miało miejsce w sezonie 2012. – Naprawdę czekam na powrót do Tarnowa w nowym sezonie. Bardzo podobał mi się rok 2012 w moim wykonaniu w barwach Unii i zrobię, co w mojej mocy, aby sprostać oczekiwaniom – powiedział.
Jak podkreśla Greg Hancock przerwa zimowa jest dla Niego bardzo ważnym momentem w ciągu roku. Amerykanin ma wówczas dużo więcej czasu dla rodziny i stara się go maksymalnie wykorzystać. – Dla każdego zawodnika czas z rodziną jest najlepszym czasem w ciągu całego roku. Uwielbiam być z moją rodziną jak najwięcej, szczególnie, gdy większość sezonu jestem w rozjazdach z dala od domu – powiedział.
Sympatyczny Amerykanin zaznacza jednak, że w trakcie przerwy zimowej skupia się także na przygotowaniach do nowego sezonu. – Zawsze staram się dbać o zdrowie i zdrowo odżywiać. Bardzo ważny jest regularny trening, a teraz, gdy nowy sezon widać już za horyzontem cały ten proces staram się zwiększyć – zakomunikował.
Syn Grega Hancocka – Wilbur próbował ostatnio swoich sił na małym motocyklu. Wiele osób ma nadzieję, że może pójść od w ślady ojca. – Jestem pewien, że może, ale ja z mojej strony nie będę moich dzieci zmuszał do uprawiania sportów motorowych czy jakiś innych. Będę dopingował ich, aby spróbowali wielu rzeczy, a kiedy znajdą tą jedną jedyną rzecz, którą chcą robić będę ich w tym wspierał – powiedział.
Przed nowym sezonem w Enea Ekstralidze wprowadzono kilka zmian regulaminowych. Były Indywidualny Mistrz Świata ma nadzieję, że nowe przepisy się sprawdzą. – To będzie ciekawy sezon dla polskiego żużla, ponieważ wprowadzono kilka nowych przepisów. Mam nadzieję, że wszystko to się sprawdzi, ale mam oczywiście pewne obawy – powiedział.
Działacze Unii Tarnów kontraktując Amerykanina na nowy sezon mają nadzieję, że będzie on spisywał się jak przed dwoma laty, kiedy był jednym z liderów Jaskółek. – Jeśli chodzi o Unię Tarnów to wierzę Markowi Cieślakowi, że zbudował fantastyczny zespół, który ma wszystkiego po trochu. Będziemy jak zawsze mierzyć wysoko i nigdy nie lekceważyć żadnej z drużyn – zakomunikował.
Indywidualnie zawodnik pochodzący ze słonecznej Kalifornii stawia sobie wysokie cele. – Chcę kontynuować to, co skończyłem w 2013 roku i ciężką pracą piąć się w górę od początku do końca. Moim ostatecznym celem jest być ponownie Mistrzem Świata! – zakończył Greg Hancock.
Przeczytaj także
