Oficjalny serwis Unii Tarnów ŻSSA

Matic Ivacic: “Rywal spasował się szybciej”

12/09/2023 10:07:47
Redakcja

– Widzę, że mocno utykasz. Co się stało?
– To się ciągnie od upadku w Żarnowicy. Czuję duży ból. Wczoraj trenowaliśmy. Po treningu udałem się od razu do hotelu żeby odpocząć. Rano wszystko było OK, ale w trakcie zawodów, tak po trzecim moim starcie, czułem już duży ból. Walczyłem do końca, wytrzymałem. Trochę nam zabrakło i teraz musimy mocno powalczyć w Rzeszowie.

– Mecz zakończył się wynikiem 38-51. Przed meczem pewnie zakładaliście, że dobrze byłoby mieć właśnie taką przewagę przed rewanżem, tymczasem wynik jest odwrotny. Chyba nie tak miało być?
– Tak, naszym planem było zrobić tutaj przewagę. Chcieliśmy żeby to było właśnie około 15 punktów. To się jednak nie udało. Nie mogę powiedzieć, że tor nas zaskoczył, bo był dla wszystkich taki sam, po prostu rywal spasował się dużo szybciej, byli od nas po prostu lepsi. Co mogę powiedzieć? Musimy to odrobić po prostu w Rzeszowie.

– Mówisz, że tor był dla wszystkich taki sam, ale ja poproszę o porównanie go z tym podczas meczu z Opolem, gdzie pojechaliście bardzo dobrze jako drużyna. Nawet patrząc po czasach wyścigów to już widać, że dziś było inaczej.
– Oczywiście, ja mówiłem, że dziś był równy dla wszystkich, ale rzeczywiście tor dziś był trochę inny niż wtedy kiedy jechaliśmy z Opolem. To jest żużel.

– Ale czy to Was nie zgubiło? Podczas meczu z Opolem widać było, że czujecie się dobrze, były ścieżki do wyprzedzania, całkiem nieźle startowaliście. Dziś znów wrócił problem startów, bo większość z nich po prostu przegraliście.
– Powiem tak: wczoraj dużo trenowaliśmy. Myślę, że spasowaliśmy się. Chcieliśmy żeby dziś było tak samo i podeszliśmy do tego właśnie z takim nastrojem. I tutaj tor nas jednak trochę zaskoczył. Po prostu źle go odczytaliśmy.

– Szczególnie szkoda tej pierwszej serii. Zaczęliście od trzech porażek po 5-1. To był mocny cios od rywali. Ty też zacząłeś od „zera”. Później były same „trójki” i „dwójki”, ale jednak początek był od „zera”.
– Jestem bardzo zły. To już jest kolejny mój mecz, który zaczynam od „zera”. Później jest dobrze, ale ten początek… Musimy to radykalnie poprawić. Nie chcę może tak na gorąco podejmować pochopnych decyzji, ale muszę to poprawić, muszę wcześniej odczytywać tor i zaczynać „trójką”, a nie od „zera”.

– Jak nastawiacie się na rewanż? Oczywiście wiem, że jesteście sportowcami, ale tak szczerze, co się teraz dzieje w głowie po takim pierwszym meczu?
– Ja powiem tak: żużel to jest sport. Tutaj się naprawdę może zdarzyć wszystko. Musimy jechać z pozytywnym nastawianiem i wygramy.

– Czyli przekaz od Ciebie jest taki, że jeszcze nie wszystko stracone?
– W żadnym wypadku. Nie poddajemy się, walczymy do końca. Dziś też walczyliśmy do końca po nieudanym początku i myślę, że to było widać. Tak samo nie poddamy się w Rzeszowie.

Rozmawiał: Przemysław Frączek

Sponsorzy i partnerzy
Małopolska

wesbud

Nowrem Group

wia-lan

wamex

sam

rozkwit

nad-stawkiem

mpgk-1

hektor

dunajec

cezar

rehamedica

Frukt

mis-serwis-techniczny

eska

 

 

 

Muszynianka

Chemart

Netfish

Mat-Mat

Remondis

OSK MX

Biały Piec

TKP

Skup Aut Małopolska

 

Gentleman

Narzędzia dynamometryczne

Narzędzia Czyżycki

Green Engineering

Darbagos

Centrum Sztuki Mościce

Strusinianka

Okocim

Czarny Sezam

DIAGMEDICA & HOLI-MED

Arveel

Food Care

Ngine

Salon Wędkarski Karmazyn

Restauracja Rigatoni

#OPTYK WAWRZON

#OPTYK WAWRZON

Zeliaś

Spojkar

Lider Sowa

Auto-Gaz-Siedlik

ReDrog S.C.

Kącik Piękna Tarnów

Wykonanie strony Internetowej z przez Agencję Marketingową AdVIST