Miniony sezon był bardzo dobry w wykonaniu Kacpra Gomólskiego. Ginger był nie tylko liderem tarnowskich młodzieżowców, ale także mocnym punktem drużyny Jaskółek.
Kacper nie prognozuje siły drużyny Jaskółek, ponieważ to okaże się dopiero w trakcie przebiegu sezonu. –Odeszło od nas dwóch mocnych zawodników ale i dwóch silnych przyszło. Czy moc drużyny się zmieniła? To pokaże sezon i wyniki w lidze – powiedział.
Zdaniem podopiecznego Marka Cieślaka kilka drużyn będzie liczyć się w walce o pierwszą czwórkę. – Na papierze kilka drużyn jest bardzo mocnych. Wiadomo, że do tego grona zaliczają się Unibax Toruń i Stelmet Falubaz Zielona Góra. Należy jednak zwrócić uwagę, że także drużyny z Gorzowa, Wrocławia i Leszna się wzmocniły. Nie można zapominać o innych ekipach i o moim klubie. Liga w 2014 roku będzie bardzo mocna i wyrównana – podkreślił.
Brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów zapewnia, że Jaskółki będą walczyć o jak najwyższe miejsce w lidze, a celem minimum jest pierwsza czwórka. – Przed sezonem każdy zespół stawia sobie jakieś cele. Unia będzie walczyła bardzo mocno o jak najwyższe miejsce w lidze. Wiadomo, że najbardziej nam będzie zależało na pierwszej czwórce. Będziemy o nią walczyć z całych sił – zakończył Kacper Gomólski.