Oficjalny serwis Unii Tarnów ŻSSA

Ernest Koza: “Poprawić czucie motocykla i wyprzedzanie na dystansie”

03/01/2023 12:16:49
Redakcja

– W sezonie 2023 wracasz do Tarnowa. Powiedz, jakie są Twoje emocje związane z powrotem do macierzystego klubu?
– Ernest Koza: Cieszę się ze wracam po roku przerwy.

– Sezon 2022 zdecydowanie nie poszedł po Twojej myśli. Czy masz jakieś przemyślenia, dlaczego tak się stało?
– Zdecydowanie nie poszedł po mojej myśli. W zasadzie to był najgorszy sezon odkąd jeżdżę na żużlu. Oczywiście, że przemyślenia były i to różne. Moje własne, ale także w gronie rodzinnym oraz ze znajomymi.

– Czy po sezonie pojawiły się u Ciebie myśli o ewentualnym zakończeniu kariery, czy od początku wiedziałeś, że dalej będziesz jeździł, tylko w innym klubie niż Start Gniezno?
– Pojawiły się takie myśli, ale gdy ochłonąłem po tym nieudanym sezonie doszedłem do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie znalezienie nowego klubu. I cieszę się bardzo, że wracam akurat do macierzystego klubu, do Unii Tarnów.

– Pełniłeś już kiedyś rolę kapitana w drużynie. Czy ustaliliście już kto nim będzie w nowym sezonie? Podjąłbyś się jeszcze raz takiej roli?
– Tak, byłem już kapitanem, ale wtedy losy drużyny nie potoczyły się najlepiej. Były same kontuzje, do tego doszły jeszcze inne problemy klubu. Co do roli kapitana w sezonie 2023 to tak naprawdę jeszcze o tym nie myślałem. Kierownictwo drużyny zdecyduje, kto nim będzie. Z obecnej kadry dobrze znam tylko polskich zawodników. Z resztą chłopaków dopiero będę się zapoznawał. Być może kapitana wyłoni dopiero początek sezonu.

– W Unii szykuje się ostra rywalizacja o miejsce w składzie. Dla Ciebie jest to czynnik motywujący, czy wolisz jednak mieć to miejsce zapewnione bez ostrej walki na treningach?
– Walka o skład jest w porządku, ale pod warunkiem, że wszystko odbywa się na zdrowych zasadach. W klubach gdzie ta walka jest, jak powiedziałeś „ostra”, to ta rywalizacja często nie kończy się dobrze. Każdy patrzy na kolegę z drużyny jak na rywala i jak tu wymagać współpracy na torze podczas meczu? Zdarza się przecież, że zawodnicy jednego klubu walczą ze sobą, zajeżdżają sobie drogę…

– Jak wygląda u Ciebie kwestia budowania budżetu na sezon 2023? Drożyzna dotyka każdego, są zawodnicy, którzy nie kryją się z tym, że w okresie zimowym znaleźli inną formę pracy zarobkowej.
– Ja podobnie jak co roku, po sezonie zawsze idę do pracy. Dorabiam także różne części do motocykli żużlowych dla siebie, ale też dla innych kolegów z toru. Co do kosztów to rzeczywiście wszystko  strasznie poszło do góry. Taki przykład: jedna opona w tym roku kosztowała 470 zł. Rok temu kosztowała niecałe 300 zł. A tych kosztów jest dużo więcej.

– Gdybyś zrobił sobie taki żużlowy rachunek sumienia, to jakie 2-3 elementy wymagają u Ciebie największej poprawy, a w którym miejscu są Twoje największe atuty?
– Pomijając sezon ubiegły zawsze miałem dobre starty i nad tym chcę dużo popracować, by były one jeszcze lepsze, bo wygrywanie startów to właściwie klucz do wygrywania biegów. Chciałbym jeszcze poprawić czucie motocykla i wyprzedzanie zawodników na trasie.

– Dla żużlowców, którzy skupiają się głównie na lidze polskiej, ten aktywny sezon często nie trwa nawet pół roku. W porównaniu do wielu innych sportów liczba oficjalnych zawodów jest dużo niższa. Czy uważasz, że jest to problematyczne w utrzymaniu wysokiej, równej dyspozycji? Co można zrobić, żeby zawodnicy mieli tych startów więcej?
– Tak, zwłaszcza w drugiej części sezonu. Na początku są sparingi, różne eliminacje, turnieje itp.  Wtedy tej jazdy nie ma wcale tak mało. Jednak w drugiej części sezonu rzeczywiście już jest gorzej. Mam nadzieję, że klub z Piły wystartuje w tym sezonie i będą te dwa mecze dodatkowe. A jeśli do tego nie dojdzie to może dobrym pomysłem byłaby faza play-off dla 6 drużyn? Faza zasadnicza kończy się sierpniu, a bywało i tak, że kończyła się w lipcu i co dalej? Dla tych drużyn, które znajdą się w fazie play off sezon trwa dalej, a dla reszty? Sezon trwa czasami dosłownie 4 miesiące…

– Powiedz na koniec, czego Ci życzyć w nowym roku?
– Szczęścia i zdrowia, jak każdemu . Jak będzie szczęście i zdrowie to wszystko się będzie układać. Przy okazji chciałbym życzyć właśnie dużo zdrowia i szczęścia wszystkim kibicom, sponsorom i kolegom z zespołu.

Rozmawiał: Przemysław Frączek

Sponsorzy i partnerzy

 

 

 

wesbud

Nowrem Group

wia-lanwamex

sam

rozkwit

nad-stawkiem

mpgk-1

hektor

dunajec

cezar

rehamedica

Frukt

mis-serwis-techniczny

eska

 

 

 

Muszynianka

Chemart

Netfish

Mat-Mat

Remondis

OSK MX

Biały Piec

TKP

Skup Aut Małopolska

 

Gentleman

Narzędzia dynamometryczne

Narzędzia Czyżycki

Green Engineering

Darbagos

Centrum Sztuki Mościce

Strusinianka

Okocim

Czarny Sezam

DIAGMEDICA & HOLI-MED

Arveel

Food Care

Ngine

Salon Wędkarski Karmazyn

Restauracja Rigatoni

#OPTYK WAWRZON

#OPTYK WAWRZON

Zeliaś

Spojkar

Lider Sowa

Auto-Gaz-Siedlik

ReDrog S.C.

Kącik Piękna Tarnów

Wykonanie strony Internetowej z przez Agencję Marketingową AdVIST