Nie udało się dwunastego maja rozegrać pojedynku w Gnieźnie, dlatego tarnowscy żużlowcy w najbliższą niedzielę ponownie zawitają do pierwszej stolicy Polski, aby rozegrać mecz siódmej kolejki Enea Ekstraligi.
Od ostatniego spotkania ligowego w 2009 składy drużyn przeszły gruntowne modyfikacje. W szerokiej kadrze Lechmy Startu jest teraz aż trzech zawodników, którzy podczas ostatniego meczu obu ekip startowali z Jaskółką na plastronie. Są to Sebastian Ułamek, Piotr Świderski i Bjarne Pedersen. Z kolei w Tarnowie startuje wychowanek gnieźnieńskiego klubu Kacper Gomólski.
Tarnowianie wybierają się do Gniezna w najsilniejszym zestawieniu z powracającym po kontuzji Leonem Madsenem. Apetyty tarnowskich kibiców są na pewno duże, zwłaszcza po ostatniej kolejce ligowej, kiedy to Unia bardzo wysoko pokonała Stelmet Falubaz Zielona Góra. W ekipie Jaskółek na lidera wyrasta Maciej Janowski, który spisał się rewelacyjnie zdobywając komplet punktów. Trener Drużynowych Mistrzów Polski na pewno liczy, że w Gnieźnie spisze się równie dobrze.
Mecz w Tarnowie był swojego rodzaju przebudzeniem dla Janusz Kołodzieja, który spisał się bardzo dobrze startując na silniku Magica. Zawodnik Jaskółek ma nadzieję, że uda mu się w końcu znaleźć odpowiednie ustawienia w swoich silnikach i nawiąże do formy z ubiegłego sezonu.
Po bardzo słabym początku sezonu miniony weekend był w końcu udany dla Martina Vaculika, który w sobotę bardzo dobrze spisał się w Grand Prix Cardiff ocierając się o finał. W niedzielę był pewnym punktem drużyny, przypominając zawodnika z poprzedniego roku.
Nie zawiódł także Artem Łaguta, dla którego tegoroczny sezon jest bardzo dobry. Rosjanin świetnie spisuje się we wszystkich ligach w których startuje, bardzo często przywożąc dwucyfrowe dorobki punktowe.
W Gnieźnie szkoleniowiec Jaskółek powinien móc liczyć na punkty Kacpra Gomólskiego, który na tamtejszym torze się wychował. Sam zawodnik, w ostatnich spotkaniach zaznacza zwyżkę formy, dobrze prezentując się zwłaszcza na Mościckim owalu. Jego partnerem w wyścigu juniorów będzie Mateusz Borowicz, który na torze jest zawodnikiem bardzo ambitnym i z pewnością jest w stanie wywalczyć punkty przynajmniej w biegu młodzieżowców.
Liderem Lechmy Startu jest bez wątpienia Słoweniec Matej Zagar. Niestety dla miejscowych jego dobra postawa w większości spotkań to zdecydowanie za mało. Zdecydowanie poniżej oczekiwań prezentują się zawodnicy krajowi zespołu z Gniezna. Piotr Świderski, po kontuzji odniesionej na jesień 2011 roku w dalszym ciągu nie może odnaleźć utraconej formy. Bardzo dobre występy przeplata słabszymi, przegrywając niekiedy z niżej notowanymi przeciwnikami. Podobnie wygląda sytuacja z Sebastianem Ułamkiem ,którego kontraktowano z myślą, że będzie jednym z liderów ekipy byłego już trenera Lechmy Startu – Lecha Kędziory. Niestety dla miejscowych, w większości meczów spisuje się przeważnie słabiej niż to zakładano. Po rezygnacji Kędziory pierwszy zespół objął Stefan Andersson.
Skład gnieźnian uzupełniają doskonale w Tarnowie znany Bjarne Pedersen oraz Davey Watt. Obydwaj zawodnicy to raczej solidna druga linia. Oboje potrafią wygrać z najlepszymi, ale także przegrać z juniorem. W odwodzie pozostają jeszcze Antonio Lindbaeck, który w tym sezonie jest cieniem samego siebie oraz Damian Adamczak, który sporadycznie pojawia się w pierwszym składzie.
Spotkanie zapowiada się bardzo wyrównanie. Pomimo, że Gnieźnianie nie mogą odnaleźć się w Ekstralidze. Do tej pory odnieśli tylko dwa zwycięstwa pokonując zespół Betard Spartę Wrocław oraz niespodziewanie Unibax Toruń. Dla gospodarzy będzie to bardzo ważne spotkanie, porażka bardzo skomplikuje im szanse na pozostanie w Enea Ekstralidze na kolejny sezon.
Wydaje się, że większe szanse na końcowy triumf ma ekipa Marka Cieślaka. Nie należy jednak zapominać, że poza pierwszym ligowym meczem Gnieźnianie stawiają bardzo duży opór drużyną zarówno na domowym torze jak i na wyjeździe przegrywając zazwyczaj niewielką ilością punktów.
Awizowane składy na niedzielne popołudnie:
Unia Tarnów:
1. Maciej Janowski
2. Leon Madsen
3. Artiom Łaguta
4. Martin Vaculik
5. Janusz Kołodziej
6. Kacper Gomólski
Lechma Start Gniezno:
9. David Watt
10. Piotr Świderski
11. Matej Żagar
12. Sebastian Ułamek
13. Bjarne Pedersen
14. Wojciech Lisiecki
Początek pierwszego biegu: godz. 18:00
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Romuald Owsiany
Na koniec warto sobie przypomnieć ostatni mecz Jaskółek w Gnieźnie w 2009 roku. Poniżej prezentujemy szczegółową punktację z tamtego spotkania. Zachęcamy także do przeglądnięcia statystyk tarnowsko – gnieźnieńskich.
Gniezno 41
9. Peter Ljung 7+2 (2,0,1*,3,1*)
10. Piotr Paluch 3 (0,-,2,1)
11. Krzysztof Jabłoński 14 (1,2,4!,2,3,2)
12. Mariusz Puszakowski 2+1 (0,1*,-,1)
13. Krzysztof Słaboń 8 (3,1,1,0,3)
14. Kacper Gomólski 3+1 (1,2*,0,u/w,-)
15. Robin Aspegren 3+1 (0,2*,1)
16. Mirosław Jabłoński 1+1 (1*)
Tarnów 51
1. Sebastian Ułamek 10 (3,3,3,1,0)
2. Jesper B. Monberg 6+1 (1,0,2*,3)
3. Piotr Świderski 9+2 (2*,3,0,2*,2)
4. Bjarne Pedersen 13+1 (3,2*,3,2,3)
5. Janusz Kołodziej 5 (1,1,3,0,0)
6. Szymon Kiełbasa 3 (3,d,-,-,0)
7. Patrick Hougaard 5+1 (2*,3,0)
8. brak zawodnika
Bieg po biegu:
1. Kiełbasa (66,31), Hougaard, Gomólski, Aspegren 1:5 (1:5)
2. Ułamek (65,75), Ljung, Monberg, Paluch 2:4 (3:9)
3. Pedersen (66,00), Świderski, K. Jabłoński, Puszakowski 1:5 (4:14)
4. Słaboń (67,37), Gomólski, Kołodziej, Kiełbasa d 5:1 (9:15)
5. Ułamek (66,28), K. Jabłoński, Puszakowski, Monberg 3:3 (12:18)
6. Świderski (66,15), Pedersen, Słaboń, Gomólski 1:5 (13:23)
7. Hougaard (65,87), K. Jabłoński (ZRT), Kołodziej, Ljung 4:4 (17:27)
8. Ułamek (66,43), Monberg, Słaboń, Gomólski u/w 1:5 (18:32)
9. Pedersen (66,13), Paluch, Ljung, Świderski 3:3 (21:35)
10. Kołodziej (66,18), K. Jabłoński, M. Jabłoński, Hougaard 3:3 (24:38)
11. Monberg (66,56), Świderski, Paluch, Słaboń 1:5 (25:43)
12. K. Jabłoński (66,19), Aspegren, Ułamek, Kiełbasa 5:1 (30:44)
13. Ljung (66,21), Pedersen, Puszakowski, Kołodziej 4:2 (34:46)
14. Słaboń (66,54), Świderski, Aspegren, Kołodziej 4:2 (38:48)
15. Pedersen (66,03), K. Jabłoński, Ljung, Ułamek 3:3 (41:51)
Sędzia: Artur Kuśmierz (Częstochowa)
NCD: 65,75 Sebastian Ułamek w biegu 2.
Widzów: ok. 6 000
Przeczytaj także
