W dzisiejszym spotkaniu XV kolejki Enea Ekstraligi Unia Tarnów pokonała Betard Spartę Wrocław 57:33. Najlepszym zawodnikiem całego spotkania był bez wątpienia bardzo szybki dzisiaj Janusz Kołodziej. Równie dobrze wypadł Maciej Janowski. Płatnym kompletem punktów może pochwalić się Kacper Gomólski.
Niedzielne popołudnie jak i cały dzień był bardzo upalny w Tarnowie. Spotkanie rozpoczęło się punktualnie. W pierwszym biegu o wszystkim zadecydował start z którego najlepiej wystrzelił Tai Woffinden. Przez niemal cztery okrążenia próbował gonić go Maciej Janowski. Trudno mu było jednak cokolwiek wskórać na suchym tarnowskim torze i pierwszy wyścig zakończył się remisem, ponieważ trzeci na metę wjechał Leon Madsen. Wyścig młodzieżowców był bez historii. Ze startu najlepiej wyszedł Kacper Gomólski i nie oddał prowadzenia już do mety. Mateusz Borowicz popełnił błąd na pierwszym łuku i spadł na ostatnie miejsce. Później próbował wyprzedzić jeszcze parę gości, ale niestety bez rezultatu. Junior Unii na pierwszym łuku ostatniego okrążenia zanotował groźnie wyglądający upadek, ale na szczęście szybko wstał z toru i dalej kontynuował zawody.
W trzeciej gonitwie po starcie było bardzo ciasno, a upadek zaliczył Martin Vaculik, który nie zmieścił się na łuku. Słowak decyzją sędziego został wykluczony z powtórki. Po przerwaniu biegu Kibice mogli „podziwiać” przednie koło Martina, które w starciu na pierwszym łuku straciło wszystkie szprychy. W powtórce najlepiej ze startu wyszedł Artem Łaguta, który prowadzenia nie oddał do końca biegu, pomimo nacisku Petera Ljunga. Z tył jechał cały czas Tomasz Jędrzejak.
W ostatnim biegu pierwszej serii zawodnicy Jaskółek wygrali start i po dobrze rozegranym pierwszym łuku było już pewne, że bieg zakończy się dubletem. Z tyłu początkowo próbował tarnowską parę przedzielić Troy Batchelor, ale sztuka ta mu się nie udała. Janusz Kołodziej z kolei odjechał wszystkim rywalom na bardzo dużą odległość.
Po przerwie spowodowanej kosmetyką toru atomowym startem popisał się Martin Vaculik, a szybko dołączył do niego Artem Łaguta. Niestety na trasie Słowak popełnił błąd i minął go Tai Woffinden. Ostatecznie na linię mety pierwszy wjechał bardzo szybki tego dnia Artem Łaguta. Szósta gonitwa spotkania to rewelacyjny bieg w wykonaniu Janusza Kołodzieja. Jasiek najpierw minął na drugim łuku pierwszego okrążenia Petera Ljunga, a na ostatniej prostej aktualnego Indywidualnego Mistrza Polski – Tomasza Jędrzejaka.
W siódmej gonitwie bardzo dobrze wystartowali Maciej Janowski oraz Troy Batchelor, a Leon Madsen pojechał nieco szerzej na pierwszym łuku. Duńczyk na przeciwległej prostej szybko dołączył do Magica i Jaskółki pomknęły po kolejny dublet. Przed przerwą Jaskółki prowadziły już różnicą dziesięciu oczek.
W ósmej gonitwie byliśmy świadkami niestety kolejnego biegi bez historii. Początkowo Kacper Gomólski odpierał ataki Taia Woffindena, ale młodzieżowiec Unii szybko mu odjechał, a Anglik nawet przez chwilę jechał ostatni.
W dziesiątym biegu na starcie nieco zaspał Martin Vaculik, ale pod samą bandą na pierwszym łuku minął Troya Batchelora i przedarł się na prowadzenie. Słowak wygrał bieg z bardzo dużą przewagą, a Jaskółki wygrały wszystkie biegi w trzeciej serii startów. W tej chwili wynik spotkania na tablicy wyników brzmiał 41:19.W biegu jedenastym pierwsze podwójne biegowe zwycięstwo przypadło gościom. Z tył dwoił się i troił Leon Madsen, a później Janusz Kołodziej, ale żaden z zawodników Jaskółek nie był wstanie przedzielić pary gości.
W kolejnym wyścigu w jego pierwszej odsłonie bardzo ciasno było na pierwszym łuku i na tor upadł Tai Woffinden. Anglik jednak szybko wstał z toru. W powtórce dwunastej gonitwy ze startu na podwójne prowadzenie wyszli goście, ale dosyć szybko przedzielił ich Artem Łaguta i do końca biegu nic już się nie zmieniło. Daleko z tył jechał bezbarwny dzisiaj Mateusz Borowicz, który tego spotkania do udanych zaliczyć nie może. Junior Jaskółek nie zdobył w tym spotkaniu żadnego punktu. Ostatni bieg przed biegami nominowanymi wygrał z dużą przewagą Maciej Janowski. Po starcie Magic jechał na trzeciej pozycji, ale bardzo dobrze napędził się na pierwszym łuku i dołączył do prowadzącego Martina Vaculika.
W pierwszym z biegów nominowanych Maciej Janowski najpierw minął Petera Ljunga, a chwilę później prowadzącego Troya Batchelora i pomknął po kolejne zwycięstwo tego dnia. W ostatniej gonitwie spotkania było bardzo ciasno na pierwszym łuku. Na tor bardzo niebezpiecznie upadł Janusz Kołodziej. Kapitan Unii długo nie podnosił się z toru, ale na szczęście nic złego mu się nie stało. Z powtórki wykluczony został Tai Woffinden, którego sędzia uznał za sprawcę tego upadku. Kiedy Janusz Kołodziej schodził obolały z toru w parku maszyn Martin Vaculik czyścił jego kask. W powtórce kolejne pewne zwycięstwo odnieśli gospodarze. Początkowo prędkości pod bandą szukał jeszcze Tomasz Jędrzejak, ale tarnowianie nie oddali prowadzenia do mety.
W dzisiejszym spotkaniu Unia Tarnów była drużyną wyraźnie lepszą. Poza Mateuszem Borowiczem w składzie Jaskółek bardzo dobrze punktowali wszyscy zawodnicy. Tradycyjnie bardzo szybki był Artem Łaguta, swoje zrobili Maciej Janowski i Janusz Kołodziej. Trochę pecha miał Martin Vaculik, ponieważ gdyby nie wykluczenie w pierwszym swoim biegu jego dorobek punktowy mógłby być dużo lepszy. Najlepsze spotkanie w sezonie odjechał Kacper Gomólski, który po zwycięstwie w biegu juniorów później trzykrotnie mijał linię mety za Januszem Kołodziejem. Przyzwoicie wypadł także Leon Madsen, który po dobrym początku pogubił trochę punktów w końcówce meczu.
Wśród gości już tak dobrze nie było, ponieważ pewne punkty przywoził tylko Tai Woffinden, ale i on nie ustrzegał się wpadek. Bardzo średnio wypadli pozostali liderzy Betardu Sparty – Tomasz Jędrzejak, Troy Batchelor i Peter Ljung. Spotkanie w Tarnowie kompletnie nie wyszło za to Zbigniewowi Sucheckiemu, który nie zdobył żadnego punktu. Wrocławscy juniorzy dorzucili do dorobku drużyny cztery oczka.
Tarnowianie odnieśli bardzo ważne zwycięstwo, dodatkowo inkasując punkt bonusowy za dwumecz. Dzisiejszy triumf pozwala jeszcze jaskółką myśleć o pierwszej czwórce. Warunek jest jednak jeden – trzeba za tydzień wygrać w Lesznie.
Unia Tarnów 57
9. Maciej Janowski 12+2 (2,2*,2*,3,3)
10. Leon Madsen 7+1 (1*,3,3,0,0)
11. Artiom Łaguta 10+1 (3,3,2*,2,-)
12. Martin Vaculik 6+1 (w,1,3,2*)
13. Janusz Kołodziej 13 (3,3,3,1,3)
14. Mateusz Borowicz0 (u,0,0)
15. Kacper Gomólski 9+3 (3,2*,2,2*)
Betard Sparta Wrocław 33
1. Tai Woffinden 11+1 (3,2,1,2*,3,w)
2. Zbigniew Suchecki 0 (0,0,d,-)
3. Tomasz Jędrzejak 7 (1,2,0,3,1)
4. Peter Ljung 5+2 (2,1*,1,0,1*)
5. Troy Batchelor 6 (1,1,1,1,2)
6. Patryk Dolny 3 (2,0,1)
7. Patryk Malitowski 1 (1,0,0)
Bieg po biegu:
1. Woffinden, Janowski, Madsen, Suchecki 3:3
2. Gomólski, Dolny, Malitowski, Borowicz (u4) 3:3 (6:6)
3. Łaguta, Ljung, Jędrzejak, Vaculik (u/w) 3:3 (9:9)
4. Kołodziej, Gomólski, Batchelor, Malitowski 5:1 (14:10)
5. Łaguta, Woffinden, Vaculik, Suchecki 4:2 (18:12)
6. Kołodziej, Jędrzejak, Ljung, Borowicz 3:3 (21:15)
7. Madsen, Janowski, Batchelor, Dolny 5:1 (26:16)
8. Kołodziej, Gomólski, Woffinden, Suchecki (d4) 5:1 (31:17)
9. Madsen, Janowski, Ljung, Jędrzejak 5:1 (36:18)
10. Vaculik, Łaguta, Batcherlor, Malitowski 5:1 (41:19)
11. Jędrzejak, Woffinden, Kołodziej, Madsen 1:5 (42:24)
12. Woffinden, Łaguta, Dolny, Borowicz 2:4 (44:28)
13. Janowski, Vaculik, Batchelor, Ljung 5:1 (49:29)
14. Janowski, Batchelor, Ljung, Madsen 3:3 (52:32)
15. Kołodziej, Gomólski, Jędrzejak, Woffinden (w) 5:1 (57:33)
Przeczytaj także
