Już jutro na stadionie w Mościcach Unia Tarnów zmierzy się ze Stelmet Falubaz Zielona Góra. Spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie.
Przed niedzielnym półfinałem Marek Cieślak ma nadzieję na dobry wynik swoich podopiecznych w play-off. Uważa, że Jaskółki mają bardzo duże szanse zaistnieć w walce o medale. – W trakcie sezonu mieliśmy bardzo słabe, ale i znakomite mecze, jak choćby ten z Falubazem na własnym torze. Widać więc, że nasza drużyna ma spory potencjał. Teraz rywalizacja zaczyna się od nowa i mamy takie same szanse jak pozostałe drużyny, które awansowały do czołowej czwórki. Żarty się już jednak skończyły i chcąc walczyć o najwyższe laury, cały zespół musi jechać w miarę równo, nikt nie może zawodzić – powiedział Marek Cieślak w rozmowie z Dziennikiem Polskim.
Trener Jaskółek bardzo optymistycznie podchodzi do pojedynku z ekipą Rafała Dobruckiego. Szkoleniowiec zauważa dobre występy swoich podopiecznych w innych ligach. – W ostatnim tygodniu wszyscy nasi zawodnicy bardzo dobrze zaprezentowali się w ligach zagranicznych. Artiom Łaguta w lidze rosyjskiej zdobył 17 punktów, Leon Madsen w lidze duńskiej wywalczył 16 punktów i dwa bonusy, Maciej Janowski zaliczył udane występy w lidze angielskiej, natomiast Martin Vaculik i Janusz Kołodziej byli czołowymi postaciami swojej drużyny w lidze szwedzkiej. Jest się więc z czego cieszyć – dodał Marek Cieślak.