Zapraszamy wszystkich do przeczytania krótkiego wywiadu z Januszem Kołodziejem, który odpowiada na pytania zadane przez kibiców Jaskółek.
Jakub M.: Czy są szanse na obronienie tytułu Drużynowego Mistrza Polski na żużlu w nadchodzącym sezonie?
Janusz Kołodziej: Szanse są jak najbardziej, pod warunkiem, że nie przytrafią się w naszym zespole kontuzje. Na pewno będziemy walczyć o medale!
Jakub M.: Jakie są twoje indywidualne cele na najbliższy sezon, IMP? A może awans do GP?
Janusz Kołodziej: Bardzo chcę awansować do cyklu Grand Prix. Chcę jeździć z roku na rok, z meczu na mecz coraz lepiej. Jeśli będę coraz lepszym zawodnikiem to wyniki przyjdą same. Muszę się skupić na ustabilizowaniu swojej formy.
Bodzio715: Jakie nowinki techniczne pomijając tytan zastosowałeś w swoich motocyklach na ten sezon?
Janusz Kołodziej: Co sezon kupuję i testuję nowe części, które nie zawsze zdają egzamin. Na chwilę obecną stosuję tytan w swoich motocyklach, ale nie w silnikach.
Arek: Jaki będzie sezon bez Grega? Czy Artem jest wstanie go zastąpić? Która drużyna może być dla nas największym zagrożeniem?
Janusz Kołodziej: Wielka szkoda, że w tym roku nie mamy Grega, ale Artem to także bardzo dobry zawodnik. Nigdy nie patrzę, która drużyna jest większym rywalem, ponieważ do każdego przeciwnika podchodzimy z szacunkiem.
Piotr P.: Jak obstawiasz podium mistrzostw świata na koniec tego sezonu? Jak myślisz czy byłbyś w stanie rywalizować w cyklu GP na dobrym poziomie i na którym miejscu w stawce byś się uplasował?
Janusz Kołodziej: Wróżenie z fusów nie jest moją najmocniejsza stroną (śmiech). Gdy oglądam zawody cyklu GP mam swoich ulubionych zawodników za których bardzo mocno trzymam kciuki. Jeśli dostanę się do GP zrobię wszystko aby być jak najwyżej w klasyfikacji.
Dawid D.: Jak się czujesz jako świeży małżonek?
Janusz Kołodziej: Póki co świetnie i jeśli ktoś się waha to naprawdę polecam (śmiech).
Dawid D.: Czy Twój obecny stan cywilny zmieni Twoje nastawienie do żużla? Czy zaczniesz jeździć mniej agresywnie?
Janusz Kołodziej: Wydaje mi się że nie, ponieważ przeszedłem już wiele różnych kontuzji, przez które miałem wiele przemyśleń i wiem jak ustawić swoją psychikę po to żeby trzymać cały gaz.