Oficjalny serwis Unii Tarnów ŻSSA

Trener Marek Cieślak o sytuacji Jaskółek

29/04/2013 0:00:00
Redakcja

 
Dla tarnowskiej drużyny tegoroczny sezon nie układa się póki co dobrze. Do tej pory Jaskółki odniosły tylko jedno zwycięstwo i aż trzy porażki. O całej sytuacji wypowiada się w rozmowie dla portalu SportoweFakty.pl trener Unii Marek Cieślak.

Całą sytuacją bardzo zmartwiony jest trener Marek Cieślak, który liczył na lepszy początek nowego sezonu. – Oczywiście, że nie jest tak, jak zakładałem. Idzie nam w tym sezonie bardzo opornie. Jak spojrzymy w statystyki po czterech meczach i porównanym je do poprzedniego roku, to ewidentnie widać, gdzie jest problem. Liczyłem, że moi zawodnicy, którzy przecież w większości są jeszcze młodzi, będą notować progresję wyników, a oni spisują się gorzej – powiedział Marek Cieślak.

Wiele osób zadaje sobie pytanie, gdzie podziała się forma Martina Vaculika, któremu ewidentnie się nie wiedzie. – Martin robił nam po 10-12 punktów, a teraz zdobywa po 2. W trzech ostatnich meczach zdobył 7 punktów. Tragedia – nie kryje Marek Cieślak.

U progu sezonu w drużynie Jaskółek nie zawodzi jedynie Artem Łaguta, który miał być jedynie uzupełnieniem składu. – Poza niedzielnym meczem z Gorzowem, w którym Artiom dopasował się do pozostałych zawodników, żużlowiec ten na razie jedzie naprawdę dobrze. Jako jeden z nielicznych nie zawodzi i można powiedzieć, że nie pomyliłem się, co do niego – dodaje trener mistrzów Polski.

Forma Macieja Janowskiego po przejściu w wiek seniora jest bardzo nierówna. – Wielu żużlowców na początku tego sezonu jeszcze błądzi. We Wrocławiu, na torze, który zna doskonale nie jechał dobrze, by kilka dni później w pięknym stylu wygrać Złoty Kask w Rawiczu. Kiedy myślałem, że wraca już ten właściwy Maciek, dzień później w Toruniu znowu miał problemy i nie potrafił odpowiednio się przełożyć – zaznacza trener Unii Tarnów.

Jak bardzo nieprzewidywalny jest sport żużlowy możemy się przekonać niemalże w każdej kolejce Enea Ekstraligi. – Myślę, że będzie jeszcze sporo niespodziewanych rozstrzygnięć. Czasami te niespodzianki wynikają ze zdarzeń losowych lub nieszczęść niektórych drużyn. Zielona Góra nie przegrałaby u siebie, gdyby kontuzji nie nabawił się Andreas Jonsson. Podobnie Częstochowa, gdyby nie musiała jechać okrojonym składem. Mecze jak na razie są wyrównane i z reguły zacięte. Jest ciekawie – uważa Cieślak.

O obecnej sytuacji Jaskółek trener Marek Cieślak mówi: – Musimy stanąć na nogi. Prawda jest jednak taka, że my płacimy teraz za Drużynowe Mistrzostwo Polski z poprzedniego roku. Tylko przez takie, a nie inne przepisy musieliśmy oddać Grega Hancocka, który był trzecim żużlowcem ligi zeszłego sezonu. Maciej Janowski nie jest już juniorem. Proszę się więc nie dziwić, że przy obniżce formy pewnych żużlowców, radzimy sobie tak, a nie inaczej. Zielona Góra w poprzednim sezonie też miała problem, wynikający z regulaminu. Ja też zdawałem sobie sprawę, że w tym roku będzie czekać nas trudne zadanie. Nigdy jednak nie przypuszczałem, że czołowi zawodnicy będą zdobywać po 2 punkty, a Maciej Janowski po 4 “oczka” – kończy nasz rozmówca.

 

Sponsorzy i partnerzy

 

 

 

wesbud

Nowrem Group

wia-lanwamex

sam

rozkwit

nad-stawkiem

mpgk-1

hektor

dunajec

cezar

rehamedica

Frukt

mis-serwis-techniczny

eska

 

 

 

Muszynianka

Chemart

Netfish

Mat-Mat

Remondis

OSK MX

Biały Piec

TKP

Skup Aut Małopolska

 

Gentleman

Narzędzia dynamometryczne

Narzędzia Czyżycki

Green Engineering

Darbagos

Centrum Sztuki Mościce

Strusinianka

Okocim

Czarny Sezam

DIAGMEDICA & HOLI-MED

Arveel

Food Care

Ngine

Salon Wędkarski Karmazyn

Restauracja Rigatoni

#OPTYK WAWRZON

#OPTYK WAWRZON

Zeliaś

Spojkar

Lider Sowa

Auto-Gaz-Siedlik

ReDrog S.C.

Kącik Piękna Tarnów

Wykonanie strony Internetowej z przez Agencję Marketingową AdVIST