Tegoroczny sezon ligowy Unia Tarnów zakończyła na trzecim miejscu. Oprócz spraw sportowych bardzo ważne są także kwestie organizacyjne oraz finansowe. W rozmowie ze SportoweFakty.pl Łukasz Sady mówi o aktualnej sytuacji Klubu.
Ostatnio w Dzienniku Polskim pojawiał się informacja o możliwości rezygnacji Grupy Azoty ze sponsoringu tarnowskich żużlowców. Łukasz Sady zapewnia, że nie ma takiego zagrożenia. – Nic mi na ten temat nie wiadomo. Z tego, co wiem, w tej chwili w grupie Azoty trwa badanie przełożenia sponsoringu na efekt marketingowy. Mogę również powiedzieć, że spółka żużlowa i wszyscy nasi partnerzy przygotowują się już zarówno do najbliższych zawodów jak i przyszłego sezonu – powiedział.
Prezes Klubu uspokaja, że sytuacja finansowa tarnowskiego klubu jest stabilna, zauważając, że większość innych ośrodków także zmaga się z podobnymi problemami. – Śmiem twierdzić, że w żadnym klubie nie jest różowo. Zdaje się, że wszędzie są mniejsze lub większe zaległości. Nie jest tajemnicą, że w naszym przypadku też były jakieś problemy finansowe. Z roku na rok staraliśmy się wszystko rozliczać i zerować. Jeśli chcemy otrzymać licencję na starty w przyszłym roku, to podobnie musi być tym razem. Musimy rozliczyć się nie tylko z zawodnikami, ale także z innymi instytucjami takimi jak Urząd Skarbowy czy ZUS, tutaj jednak nie ma nawet najmniejszego zagrożenia, bo regulacja zobowiązań wobec tych podmiotów to priorytet i te sprawy regulowane są na bieżąco. W tej chwili nie widzę większego zagrożenia jak chodzi o uzyskanie licencji. W ubiegłym roku wzorcowo od razu otrzymaliśmy licencję. Mam nadzieję, że teraz nie będzie gorzej – przekonuje.
Sternik tarnowskiego klubu ma nadzieję na dalszą współpracę z Markiem Cieślakiem. – Jako prezes mogę powiedzieć, że chciałbym dalszej współpracy z trenerem Cieślakiem. Głównym partnerem Marka Cieślaka, Janusza Kołodzieja i Macieja Janowskiego jest Grupa Azoty i w tym przypadku pewnie dojdzie również do bezpośrednich rozmów pomiędzy zainteresowanymi. Dwie wstępne rozmowy z trenerem zostały już przeprowadzone, brałem w nich udział ja, oraz Przewodniczący i Vice przewodniczący Rady Nadzorczej Unii Tarnów ŻSSA. Sądzę, że w najbliższym czasie wszystko się rozstrzygnie. Na razie musimy skupić się na imprezach, które nas jeszcze czekają w Tarnowie, tj. Pucharze MACEC i Finale Indywidualnych Mistrzostw Polski. Do rozmów z zawodnikami i trenerem wrócimy po zakończeniu zawodów, które będą miały u nas miejsce w niedzielę – zakończył Łukasz Sady.