Leon Madsen przed startem ubiegłego sezonu podpisał z Unią Tarnów dwuletni kontrakt. To pozwoliło mu na spokojną zimę. Jak można zauważyć na portalach społecznościowych Leon cały czas trenuje. W ostatniej rozmowie z nami przyznał, że jest to jego styl życia – zdrowy styl życia i trening to jest po prostu mój styl. To jest coś co uwielbiam robić przez cały czas, każdego dnia w roku. Uważam, że będąc żużlowcem bardzo ważne jest to, aby być w dobrej kondycji fizycznej, ale także mentalnej. Latem czasami te treningi są utrudnione, ponieważ mam sporo zawodów oraz często jestem w podróży do rożnych krajów. Więc jeśli przygotuję się solidnie zimą to przyniesie swoje korzyści latem, podczas sezonu – powiedział Leon.
Zimą tarnowska drużyna uległa przebudowie. Z Jaskółkami pożegnał się między innymi Martin Vaculik. Dla Leona również była to przykra informacja, bowiem obaj żużlowcy utrzymują bardzo dobry kontakt – oczywiście to była dla mnie bardzo zła wiadomość, że Martin opuszcza naszą drużynę. Jesteśmy dobrymi kumplami i wspólnie przeżyliśmy wiele pięknych chwil w Tarnowie. Wygląda jednak, że skład mamy skompletowany. Jest kilku nowych, młodych zawodników. To będzie ciężki sezon, ale powinno być ciekawie – wyjaśnił Madsen.
Madsen podobnie jak większość jego rodaków przygodę z żużlem zaczął od mini toru. Jak się okazuje odnosił nam nim niemałe sukcesy – podobnie jak większość Duńskich zawodników zacząłem starty od motocykli o pojemności 50cc. W tym czasie byłem najczęściej wygrywającym juniorem, kilka razy zdobywałem Mistrzostwo Danii, a w 2001 byłem Mistrzem Świata w kategorii 80cc. Oczywiście tak wczesny kontakt z motocyklem pozwala lepiej przygotować zawodnika do dorosłego speedwaya. Ponadto już jako dziecko można nauczyć się jak być Mistrzem – przyznał z zadowoleniem.
Jeśli chodzi o cele na sezon 2016 to poprzeczka u Leona zawieszona jest dość wysoko – moim głównym celem w zawodach indywidualnych jest dojście do Grand Prix Challenge i awans do cyklu Grand Prix. Zimą podjąłem kilka ważnych decyzji, które mam nadzieję pomogą mi osiągnąć cele. Przebudowałem swój team. Cały czas pracuję nad tym, aby być w jeszcze lepszej formie niż przed rokiem. Bardzo istotne jest dla mnie to, że silniki pracują bardzo dobrze i mam nadzieję, że nie będę potrzebował połowy sezonu, żeby je odpowiednio dopasować, tak jak to miało miejsce w minionym sezonie. Pod względem mentalnym jestem już w 100% gotowy do walki. Jeśli chodzi o Unię Tarnów to chciałbym wraz z drużyną po raz kolejny awansować do fazy play-off, a później powalczyć o kolejny medal – zdradził nasz zawodnik.
Na koniec Duńczyk chciał w kilku słowach podziękować swoim fanom, którzy mocno wspierali go podczas całego sezonu – wszystkim kibicom chciałbym serdecznie podziękować za wsparcie w minionym roku. Mam nadzieję, że wszyscy mieliście udane Święta Bożego Narodzenia oraz Sylwestra. Do zobaczenia wkrótce na torze – zakończył.