– Jak mija Ci zima, Kenneth? Rodzina, treningi, ładowanie baterii na sezon?
– Zima mija bardzo przyjemnie. Mamy sporo czasu na relaks. Za nami piękne święta oraz uroczy nowy rok. Pojeździliśmy trochę na nartach we Francji i w Austrii. Oczywiście trenuję praktycznie codziennie. Biegam, pracuję nad siłą i wykonuję też sporo ćwiczeń na gibkość i elastyczność.
– Byłeś pierwszym seniorem, który uzgodnił warunki z Unią na sezon 2023. Jak przebiegały rozmowy.
– Mogę powiedzieć, że wszystko poszło bardzo dobrze. Rozmawiało się miło, ale ważne było także wzajemne zrozumienie oraz to, w którą stronę mamy podążać.
– W 2022 roku miałeś kilka nieprzyjemnych kontuzji. Jak teraz wygląda Twoje zdrowie.
– Generalnie to za mną jest kilka ciężkich sezonów pod tym względem. Na szczęście to wszystko jest już za mną i mogę skupić się na tym co nadchodzi. Moje ciało czuje się już dobrze, jestem silny i gotowy do walki w nowym sezonie.
– Jesteś jednym z tych zawodników, którzy łączą klasyczny żużel z zawodami na długim torze. Czy w sezonie 2023 będzie to wyglądało podobnie?
– Tak, będzie dokładnie tak samo. Znów powalczę o zdobycie tytułu Mistrza Świata na długim torze.
– Pokazałeś, że jesteś bardzo pomocną osobą. Dzięki Tobie nasi zawodnicy z Tarnowa mogli wystąpić w lidze duńskiej. Z kolei kiedy Patryk Rolnicki uległ kontuzji, Ty zaopiekowałeś się nim w swoim domu. Jestem ciekawy jakie są Twoje emocje z tym związane, bo nie każdego stać na taką pomoc.
– W mojej naturze zawsze było to, żeby pomagać przyjaciołom, jeśli tylko mogę to zrobić. Ubiegły sezon w Polsce był krótki, szybko skończyliśmy jazdę, więc zaprosiłem chłopaków do Danii i Szwecji. Mogli dzięki temu pojeździć trochę dłużej i zdobyć cenne doświadczenie.
– W połowie sezonu, również dzięki Tobie, do naszej drużyny dołączył William Drejer. Co myślisz o tym chłopaku? Jak widzisz jego dalszy rozwój?
– William jest młodym, ale bardzo utalentowanym zawodnikiem. Uważam, że z odpowiednią pomocą i należytą uwagą może zajść naprawdę daleko w tym sporcie. Ja tak naprawdę już na początku sezonu mówiłem w klubie o Williamie. Wszystko udało się jednak dograć w okolicach połowy sezonu.
– Na co Twoim zdaniem stać naszą drużynę w sezonie 2023? Wierzysz, że może to być awans do wyższej ligi?
– Zawsze wierzę w zwycięstwa. Uważam, że mamy fajną, zbilansowaną drużynę.
– Czy noc sylwestrową spędziłeś w jakiś szczególny, magiczny sposób?
– Nie, spędziłem ją w gronie mojej najbliższej rodziny i przyjaciół.
Rozmawiał: Przemysław Frączek