Grupa Azoty Unia Tarnów przegrała w Lesznie pierwszy półfinałowy mecz, ale jak zapewnia trener Jaskółek walka o finał jeszcze się nie skończyła.
Adam Skórnicki (menedżer Fogo Unii Leszno): Cieszymy się przede wszystkim ze zwycięstwa i z tego, że walczyliśmy na torze. Takie mieliśmy właśnie założenia. Mam jedynie wątpliwości, czy sędziemu troszeczkę nie drżały paluszki. Niektóre jego decyzje mogły wzbudzać kontrowersje. Mówię to jednak na gorąco i nie chciałbym tego dogłębnie oceniać, bo nie widziałem jeszcze zapisu wideo. Na to przyjdzie jeszcze czas.
Marek Cieślak (trener Grupa Azoty Unii Tarnów): Wszyscy wiedzą jaka jest sytuacja kadrowa naszej drużyny. Nie mieliśmy Grega Hancocka, a Martin (Vaculik) i Krzysztof (Buczkowski) byli pokiereszowani. Muszę podziękować naszym zawodnikom za ten występ. Naprawdę walczyli i był moment, że prowadziliśmy. Przegraliśmy ostatecznie dziesięcioma punktami, ale zapewniam, że walka o finał się nie skończyła.
Janusz Kołodziej (zawodnik Grupa Azoty Unii Tarnów): Każdy walczył na torze jak mógł i nie zabrakło kontrowersyjnych sytuacji. Zarówno my, jak i Unia Leszno mamy jednak swoje problemy. Chciałem podziękować moim kolegom: Martinowi Vaculikowi i Krzysiowi Buczkowskiemu. Wrócili po kontuzjach i jechali praktycznie z jedną sprawną ręką. Podziwiam ich tym bardziej, że tor w Lesznie nie był najłatwiejszy.
Tobiasz Musielak (zawodnik Fogo Unii Leszno): Początek sezonu w moim wykonaniu był kiepski, dlatego cieszę się, że od jakiegoś czasu moja forma wzrasta. Myślę, że zdobyliśmy dobrą przed rewanżem. Jadąc do Tarnowa będziemy na pewno dobrej myśli.