Sezon 2018 na polskich torach nie był dla Wiktora Kułakowa zbyt udany, głównie przez małą liczbę startów. Mimo to w kolejnym sezonie znów zobaczymy Wiktora z Jaskółką na plastronie – Czuję się dobrze w Tarnowie. Odpowiada mi tutejszy klimat i tor. W zeszłym sezonie nie miałem zbyt wielu okazji do startów, ale wraz z Zarządem Klubu postanowiliśmy dać sobie jeszcze jedną szansę. Nie ma sensu rozpamiętywać tego co było. Patrzę optymistycznie w przyszłość. Mam nadzieję, że następny sezon będzie pozytywny – powiedział Wiktor.
Rosjanin bardzo pozytywnie ocenia skład, jaki udało się skompletować w Tarnowie na sezon 2019 – Myślę, że mamy młody, ciekawy i perspektywiczny skład. Wszyscy pokazaliśmy ze potrafimy ścigać się z najlepszymi. Przy odrobinie szczęścia może przynieść to bardzo dobry efekt – dodał.
Wiktor wielokrotnie mówił o tym, że czasami ciężko mu przenieść dyspozycję z treningów na zawody ligowe, ponieważ podchodzi do tego bardzo ambicjonalnie, co przynosi odwrotne skutki – To wszystko wynika z mojego zaangażowania i chęci wygrywania. Tego w sobie nie zmienię. To co robię, chcę robić jak tylko najlepiej potrafię. Jeżeli podejdę do wszystkiego troszkę bardziej wyluzowany to na pewno będą tego efekty. Pracuję już nad tym. A co z tego wyniknie czas pokaże – wyjaśnił Kułakow.
W sezonie 2019 priorytetem dla naszego zawodnika będą starty w Polsce i w Rosji – Na chwilę obecną skupiam się na lidze polskiej i rosyjskiej. Czy dojdą kolejne? Zobaczymy. Polska i rosyjska liga są na tą chwilę moimi priorytetami. Moim celem jest regularna jazda na wysokim poziomie, a jak nadarzy się okazja to powrót z Grupą Azoty Unią Tarnów do PGE Ekstraligi – zakończył Wiktor Kułakow.