W najbliższą niedzielę w Tarnowie spotkają się dwie niepokonane do tej pory drużyny w Enea Ekstralidze. Grupa Azoty Unia Tarnów podejmie Stal Gorzów. Obie ekipy wystąpią w swoich najmocniejszych zestawieniach. Tarnowianie na czele z Martinem Vaculikiem, a goście z Gorzowa z liderem cyklu Grand Prix Krzysztofem Kasprzakiem.
Spotkanie będzie swego typu rewanżem dla Jaskółek za zeszłoroczne pojedynki obu drużyn. W poprzednim sezonie obie drużyny spotkały się dwukrotnie i w obu meczach triumfowali zawodnicy z Lubuskiego. Pomimo tego to tarnowianie awansowali do Play-Off, a gorzowianie zakończyli sezon na piątym miejscu. W tym roku siła ekipy Piotra Palucha jest już jednak dużo większa. Zespół w przerwie zimowej wzmocnił Matej Zagar i Piotr Świderski, a z liderami z sezonu 2013 przedłużono kontrakty. Póki co ta koncepcja sprawdza się u nich bardzo dobrze, ponieważ Stal pewnie wywiozła dwa punkty z Wrocławia i rozgromiła leszczyńskie Byki na swoim torze.
Grupa Azoty Unia Tarnów także znacząco się wzmocniła w przerwie zimowej. Jaskółki sezon rozpoczęły od wygranej w Zielonej Górze. Tarnowianie przeważali w całym spotkaniu i pewnie wywieźli z dwa punkty z potyczki z aktualnymi Drużynowymi Mistrzami Polski. W drugiej kolejce rywalem Grupy Azoty Unii Tarnów był zespół z Gdańska, który w przedsezonowych dywagacjach skazywany był na spadek. Gdańszczanie w Tarnowie walki nie nawiązali i przegrali sromotnie. Nie pomógł nawet Leon Madsen, który ostatnie lata spędził właśnie przy Zbylitowskiej.
Martin Vaculik udanie rozpoczął tegoroczny sezon.
Liderem Grupy Azoty Unii Tarnów w dotychczasowych spotkaniach jest Martin Vaculik. To głównie dzięki Jego znakomitej jeździe Jaskółki wygrały w Zielonej Górze. Słowak prezentuje zupełnie inną dyspozycję niż rok wcześniej kiedy był cieniem samego siebie. Podczas przerwy w rozgrywkach ligowych w Polsce zwycięzca zeszłorocznej edycji SEC startował w Lidze Adriatyckiej oraz w półfinale Mistrzostw Europy Par w Debreczynie. W obu tych imprezach spisywał się bardzo dobrze. Co prawda obsada tych zawodów nie była zbytnio mocna, ale każde zawody są lepsze od treningów.
Bardzo dobrze tegoroczny sezon rozpoczął także Janusz Kołodziej. Krajowy lider Jaskółek ambitnie i walecznie pojechał w obu spotkaniach ligowych, pomimo, że w przed startem rozgrywek miał bardzo poważny upadek w Lesznie. Wydaje się jednak, ze po kontuzji nie ma już prawie śladu, co potwierdził w czwartkowym spotkaniu towarzyskim Polska – Australia. Koldi w Ostrowie wywalczył dla Drużyny Narodowej dziesięć punktów i bonus.
Artem Laguta i Greg Hancock tworzą najsilniejszą parę Jaskółek.
Kluczem do sukcesu w niedzielę tarnowskich Jaskółek będzie postawa Grega Hancocka. Amerykanin do Tarnowa zawita już nieco wcześniej, aby wziąć udział w sesjach treningowych. Były Mistrz Świata ma zaplanowane także spotkanie w Gemini Park Tarnów w piątek 2 maja. W sobotę z kolei będzie przyglądał się jeździe podopiecznych Mirosława Cierniaka i udzielał cennych wskazówek. Po średnim początku sezonu Amerykanin wyraźnie się rozkręca co udowodnił w sobotniej rundzie Grand Prix, gdzie zajął wysokie czwarte miejsce.
Po ostatnim spotkaniu ligowym w Tarnowie niezadowolony ze swojego sprzętu był Artem Laguta, który zapowiadał remont swoich silników. Rosjanin także pojawi się wcześniej Tarnowie, aby solidnie przygotować się do niedzielnego pojedynku. Jeśli jednak dojdzie do porozumienia ze swoimi silnikami może być trudnym rywalem dla gości z Gorzowa.
Udany debiut w spotkaniu ligowym przed własną publicznością w meczu z gdańszczanami zaliczył Ernest Koza.
Najmniej doświadczenia na tarnowskim torze posiada Krzysztof Buczkowski, który dopiero uczy się optymalnych ścieżek Mościckiego owalu. Póki co grudziądzanin jest solidnie punktującym zawodnikiem drugiej linii w drużynie Marka Cieślaka.
W ostatnich dniach bardzo zapracowany jest Kacper Gomólski. Medalista zeszłorocznych IMŚJ bardzo dobry występ zanotował w środę w Danii,gdzie wywalczył 15 punktów, a w czwartek z bonusami zdobył dla reprezentacji Polski 14 punktów w Ostrowie. To z pewnością bardzo dobry prognostyk przed niedzielnym pojedynkiem ze Stalą. Ginger nie będzie miał jednak okazji do dopasowanie się do tarnowskiego toru, gdyż w sobotę weźmie udział w rundzie kwalifikacyjnego do IMŚJ w Stralsund i do Tarnowa zawita dopiero w niedzielę.
Skład tarnowian uzupełni Ernest Koza. Wychowanek Jaskółek świetnie spisał się w ostatnim meczu ligowym w którym pewnie wygrał dwa biegi. W niedzielę o taki wynik będzie już jednak dużo trudniej ponieważ klasa rywala jest nieporównywalnie wyższa.
Zapracowany, ale bardzo skuteczny Kacper Gomólski.
Liderem Stali w tegorocznych sezonie jest Krzysztof Kasprzak. Wychowanek leszczyńskich Byków świetnie spisuje się praktycznie wszędzie gdzie się pojawi. W minioną sobotę potwierdził w Bydgoszczy, że ten sezon może należeć do niego. Pewnie wygrał drugą rundę Grand Prix zostając zdecydowanym liderem całego cyklu. W środę w Gnieźnie w turnieju Chrobrego także spisywał się znakomicie wygrywając serię zasadniczą, w finale był jednak ostatni. Kasprzak będzie z pewnością obok Nielsa Kristiana Iversena najtrudniejszym rywalem dla zawodników Grupy Azoty Unii Tarnów.
Z kolei Duńczyk pomimo nienajlepszych występów w Grand Prix w lidze radzi sobie znakomicie. W poprzednim sezonie to właśnie on był grabarzem Jaskółek podczas wiosennego meczu w Tarnowie.
Trzecim ważnym ogniwem drużyny Piotra Palucha jest Matej Zagar, który powrócił do Gorzowa po roku startów w Gnieźnie. Słoweniec od początku sezonu solidnie punktuje dla swojej drużyny, jednak na tarnowskim torze nie zawsze miewa dobre występy, notując niekiedy wpadki.
Drugą linię Stali tworzą Piotr Świderski i Linus Sundstroem. Groźny na tarnowskim obiekcie może być zwłaszcza ten pierwszy, który kilka lat temu z powodzeniem ścigał się z Jaskółką na plastronie. Szweda również nie należy lekceważyć, ponieważ w poprzednim sezonie zdobył w Mościcach ważne siedem punktów.
Szybki na tarnowskim torze jest Janusz Kołodziej, a Krzysztof Buczkowski powoli poznaje tajemnice Mościckiego owalu.
Atutem gorzowian są juniorzy. Bartosz Zmarzlik i Adrian Cyfer. Pierwszy to już uznana marka w żużlowym świecie, co zresztą potwierdzają Jego tegoroczne wyniki w lidze. Jego nieco młodszy kolega pomimo, że w przedsezonowych treningach i sparingach prezentował się bardzo dobrze w lidze radzi sobie póki co słabo.
Niedzielne zawody zapowiadają się niezwykle emocjonująco. Tarnowscy Kibice z pewnością pamiętają ubiegłoroczną październikową walkę Janusza Kołodzieja i Krzysztofa Kasprzaka o złoty medal IMP. Wówczas górą był tarnowianin, który teraz także będzie chciał pokazać, że na swoim torze nie ma sobie równych. Obaj spotkają się na torze w ósmej gonitwie. Szansę konfrontacji z zawodnikiem Grupy Azoty Unii Tarnów będzie miał wcześniej jednak Niels Kristian Iversen, a w pierwszym biegu lidera cyklu Grand Prix sprawdzi Martin Vaculik.
Emocji w Tarnowie nie zabraknie już od pierwszego biegu, jednak w trzeciej gonitwie po raz pierwszy na torze ujrzymy najlepszą parę trenera Marka Cieślaka. Wówczas poznamy jak mocny jest duet Artem Laguta – Greg Hancock, którzy za rywali będą mieli słoweńsko szwedzką parę Matej Zagar – Linus Sundstroem.
Przed spotkaniem trudno wskazać zdecydowanego faworyta tego spotkania, ponieważ zarówno Grupa Azoty Unia Tarnów jak i Stal Gorzów posiadają w swoich szeregach zawodników nie tuzinkowych. O końcowym sukcesie zadecydują jak to zwykle w spotkaniach na szczycie detale, a końcowy wynik może być sprawą otwartą do ostatniego biegu.
Grupa Azoty Unia Tarnów tworzy zgrany kolektyw.
Zachęcamy wszystkich Kibiców Jaskółek do wspierania swoich zawodników. Głośny doping na pewno pomoże naszym zawodnikom w osiągnięciu kolejnego zwycięstwa.
Emocji na stadionie w Mościcach na pewno nie zabraknie. Zapraszamy wszystkich Kibiców Jaskółek do głośnego dopingu na stadionie przy ulicy Zbylitowskiej! Pierwszy bieg już o 16:30!
Awizowane składy:
Stal Gorzów
1. Krzysztof Kasprzak
2. Piotr Świderski
3. Matej Zagar
4. Linus Sundstroem
5. Niels K. Iversen
6. Adrian Cyfer
Grupa Azoty Unia Tarnów
9. Martin Vaculik
10. Krzysztof Buczkowski
11. Artem Laguta
12. Greg Hancock
13. Janusz Kołodziej
15. Kacper Gomólski
Przypominamy:
Próba toru: 16:00
Prezentacja: 16:15
Pierwszy wyścig: 16:30
Spotkanie sędziował będzie Marek Wojaczek, obowiązki komisarza toru pełnił będzie Józef Piekarski.
Na koniec warto sobie przypomnieć ostatni mecz z gorzowianami w Tarnowie.
Stal Gorzów – 47:
1. Krzysztof Kasprzak 11 (3,2,3,3,d)
2. Paweł Hlib 3+1 (2*,0,1,0,-)
3. Niels Kristian Iversen 14 (3,3,3,3,2)
4. Linus Sundstroem 7+1 (2*,0,0,3,2)
5. Tomasz Gapiński 5 (3,1,1,0)
6. Bartosz Zmarzlik 4+1 (2,0,1,1*)
7. Łukasz Cyran 3+1 (1,2*,0)
Unia Tarnów – 42:
9. Artem Laguta 6+2 (1,2*,1*,2)
10. Maciej Janowski 8 (0,3,2,2,d,1)
11. Leon Madsen 10 (1,1,3,2,3)
12. Martin Vaculik 3+2 (0,-,2*,1*,-)
13. Janusz Kołodziej 11+1 (w,3,2,2,1*,3)
14. Mateusz Borowicz 0 (d,-,0)
15. Kacper Gomólski 3 (3,t,1,0)
Bieg po biegu:
1. Kasprzak, Hlib, Łaguta, Janowski 1:5
2. Gomólski, Zmarzlik, Cyran, Borowicz (d4) 3:3 (4:8)
3. Iversen, Sundstroem, Madsen, Vaculik 1:5 (5:13)
4. Gapiński, Cyran, Kołodziej (w/su), Gomólski (t) 0:5 (5:18)
5. Kołodziej, Kasprzak, Madsen, Hlib 4:2 (9:20)
6. Iversen, Kołodziej, Gomólski, Sundstroem 3:3 (12:23)
7. Janowski, Łaguta, Gapiński, Zmarzlik 5:1 (17:24)
8. Kasprzak, Kołodziej, Hlib, Gomólski 2:4 (19:28)
9. Iversen, Janowski, Łaguta, Sundstroem 3:3 (22:31)
10. Madsen, Vaculik, Gapiński, Cyran 5:1 (27:32)
11. Iversen, Janowski, Kołodziej, Hlib 3:3 (30:35)
12. Kasprzak, Madsen, Zmarzlik, Borowicz 2:4 (32:39)
13. Sundstroem, Łaguta, Vaculik, Gapiński 3:3 (35:42)
14. Madsen, Sundstroem, Zmarzlik, Janowski (d4) 3:3 (38:45)
15. Kołodziej, Iversen, Janowski, Kasprzak (d4) 4:2 (42:47)
Przeczytaj także
