Bardzo zacięte były oba pierwsze mecze półfinałowe w Elitserien.
Rospiggarna Hallstavik pokonała na własnym torze najlepszą po rundzie zasadniczej Elit Vetlandę 47-43. Niestety porażki gości można upatrywać przede wszystkim w bardzo słabej postawie Janusza Kołodzieja. Nasz zawodnik zdobył zaledwie 2 punkty i 2 bonusy. Początek spotkania należał zdecydowanie do gospodarzy, którzy wykorzystali dobrą znajomość toru i szybko odskoczyli drużynie Bose Wirebranda. W dalszej fazie coraz lepiej spisywali się Emil Sajfutdinow, Thomas Jonasson, ale przede wszystkim Jarosław Hampel. Polak zdobył 13 punktów będąc najlepszym zawodnikiem spotkania.
Rospiggarna Hallstavik – 47
1. Andreas Jonsson – 11+1 (2*,3,3,1,2)
2. Kim Nilsson – 7 (3,3,1,0)
3. Mads Korneliussen – 8+1 (3,0,3,1,1*)
4. Chris Harris – 1 (d,1,0,-,)
5. Maciej Janowski – 7 (2,3,2,0)
6. Timo Lahti – 5+3 (2*,1*,0,2*,w)
7. Jonas Davidsson – 8+1 (3,2*,0,3)
Elit Vetlanda – 43
1. Emil Sajfutdinow – 9+1 (0,2*,2,2,3,0)
2. Bartosz Zmarzlik – 8+1 (1,3,0,1*,3)
3. Jarosław Hampel – 13 (2,2,2,1,3,3)
4. Thomas H. Jonasson – 6+3 (1*,1,-,2*,2*)
5. Janusz Kołodziej – 2+2 (0,1*,1*,-)
6. David Ruud – 1 (1,0,-,0)
7. Magnus Karlsson – 4 (0,3,-,1)
Bieg po biegu:
1. Nilsson, Jonsson, Zmarzlik, Sajfutdinow 5:1
2. Davidsson, Lahti, Ruud, Karlsson 5:1 (10:2)
3. Korneliussen, Hampel, Jonasson, Harris (d) 3:3 (13:5)
4. Karlsson, Janowski, Lahti, Kołodziej 3:3 (16:8)
5. Nilsson, Davidsson, Jonasson, Ruud 5:1 (21:9)
6. Zmarzlik, Sajfutdinow, Harris, Korneliussen 1:5 (22:14)
7. Jonsson, Hampel, Nilsson, Zmarzlik 4:2 (26:16)
8. Korneliussen, Hampel, Kołodziej, Harris 3:3 (29:19)
9. Janowski, Sajfutdinow, Zmarzlik, Lahti 3:3 (32:22)
10. Jonsson, Sajfutdinow, Kołodziej, Davidsson 3:3 (35:25)
11. Davidsson, Lahti, Karlsson, Ruud 5:1 (40:26)
12. Zmarzlik, Janowski, Hampel, Lahti (w) 2:4 (42:30)
13. Sajfutdinow, Jonasson, Korneliussen, Nillson 1:5 (43:35)
14. Hampel, Jonasson, Jonsson, Janowski 1:5 (44:40)
15. Hampel, Jonsson, Korneliussen, Sajfutdinow 3:3 (47-43)
Jeszcze bardziej zacięty był drugi półfinał. Pod nieobecność Grega Hancocka i Darcego Warda, Piraterna postawiła się Indianernie Kumla zwyciężając ostatecznie 46-44. Duży wpływ na to miała bardzo dobra jazda Piotra Pawlickiego, z którym Jaskółki będą rywalizować już w najbliższą niedzielę. Gospodarze przeważyli szalę na swoją stronę dopiero w dwóch ostatnich biegach.