Nicki Pedersen mimo pękniętej kości nadgarstka pojechał w dzisiejszym, przegranym spotkaniu z Betard Spartą Wrocław i po raz kolejny zaprezentował znakomitą dyspozycję. Duńczyk zdobył 15 punktów i 1 bonus. Wszystkich kibiców z pewnością ciekawi stan zdrowia naszego lidera. Po meczu zawodnik miał bardzo mało czasu, ponieważ spieszył się na samolot, ale udzielił krótkiej wypowiedzi – Ból ręki jest ogromny. Mam specjalny opatrunek, co więcej po każdym biegu wkładam rękę do lodu, aby zminimalizować ten ból. Ważne było też to, że ten dzisiejszy mecz rozgrywaliśmy w Tarnowie, ponieważ tutaj jest bardzo równy i twardy tor. Mimo to cieszę się z dyspozycji jaką zaprezentowałem – tyle powiedział na gorąco po zawodach Nicki Pedersen. Przez całe spotkanie w jego boksie obecna była osobista fizjoterapeutka Lisa Thomey. Trzeba przyznać, że Nicki wykazał się ogromnym profesjonalizmem i wolą walki. Szkoda jedynie, że nie udało się wygrać dzisiejszego spotkania.