Po groźnym karambolu z Bartoszem Zmarzlikiem w XV biegu niedzielnego meczu Nicki Pedersen udał się na szczegółowe badania do szpitala. Duńczyk uskarżał się na ból barku i szyi. W wypadku ucierpiała także prawa dłoń naszego zawodnika.
Po badaniach okazało się, że z szyją zawodnika poza dużym bólem wszystko powinno być w porządku i nie odnowiła się kontuzja z zeszłego sezonu. Niestety pęknięta jest kość grochowata w nadgarstku.
Na ten moment nie wiadomo ile potrwa rekonwalescencja żużlowca.
Przeczytaj także