– Przemysław Frączek: Michał, witamy w Tarnowie. Miałeś z pewnością wiele ofert z różnych lig – powiedz co zdecydowało, że wybrałeś właśnie Tarnów?
– Michał Gruchalski: U mnie w teamie od niedawna sprawami kontraktowymi zajmuje się Manager dlatego jest mi łatwiej podjąć pewne decyzje. Wiem, że ofert było sporo, ale przedstawiono mi tylko te najbardziej realne i konkretne, żeby nie mieszać mi za mocno w głowie. Zastanawialiśmy się dość długo, która liga i klub będzie dla mnie najlepszym rozwiązaniem i doszliśmy do wniosku, że priorytetem jest regularna jazda i warunki, które pozwolą mi się nadal rozwijać.
– PF: Wiele występów w Tarnowie pokazało, że nasz tor, który przez wielu zawodników jest wręcz nielubiany, nie sprawia Ci kłopotu. Czy to też był argument za tym, żebyś dalszą swoją karierę kontynuował na torze, na którym notujesz dobre wyniki?
– MG: W jakimś stopniu na pewno tak, ale, żeby być dobrym zawodnikiem, trzeba sobie radzić na każdym torze.
– PF: Zakończyłeś właśnie wiek juniorski. Podsumuj proszę w kilku słowach ten czas i powiedz dlaczego zdecydowałeś się zejść ligę niżej, a nie pozostać w Ekstralidze np. na pozycji nr 8?
– MG: W kilku wywiadach wspominałem, że „ósemka” w ogóle nie wchodziła w grę w żadnym z klubów. Nie chcieliśmy zmarnować sezonu, który mógłby być dla mnie kluczowy w rozwoju dalszej kariery. Wiek juniorski oceniam, że całkiem dobrze. Zdobyłem parę wartościowych medali, ale najważniejsze dla mnie jest to doświadczenie, które nabyłem podpatrując innych kolegów z toru.
– PF: Czego oczekujesz po zbliżającym się sezonie? Czy masz wyznaczone jakieś precyzyjne cele?
– MG: Moim celem jest być bardzo mocnym punktem drużyny i przyczynić się w znacznym stopniu do wygrywania meczów. Przygotuje się na tyle, na ile będę tylko mógł i zrobię wszystko, żeby cieszyć kibiców swoja jazdą w sezonie 2020.
– PF: Czytałem gdzieś, że do wiosny planujesz dość wyraźnie zbić wagę. Wprowadzasz jakieś innowacje w swoim sposobie przygotowania do sezonu?
– MG: Moja waga wcale nie jest zbyt duża, ale sam dla siebie chce ważyć mniej. Tak, planuję zmiany w przygotowaniach, ale to już będę pracował w ciszy na te efekty.
– PF: Jak ocenisz drużynę jaką udało się zbudować w Tarnowie? Na co Twoim zdaniem mogą liczyć kibice w naszym mieście?
– MG: Jest to fajnie zbudowana drużyna, oparta w większości na krajowych zawodnikach i to jest dla mnie pozytywne. Powiem tak… w tamtym sezonie sam byłem juniorem i wiem jak ważne są punkty juniorów do dorobku drużyny, żeby wygrywać mecze, więc jeśli seniorzy zrobią swoje, a młodsi koledzy dadzą z siebie 200 % to będziemy bardzo mocni w każdym meczu.
– PF: Czy podczas rozmów z przedstawicielami został postawiony jakiś konkretny cel, który jako drużyna macie osiągnąć w sezonie 2020?
– MG: Co do mojej osoby to porozmawialiśmy sobie jak to powinno wyglądać, cel został określony, a jeśli chodzi o cele drużyny to myślę, że Prezes ogłosi to kibicom jak już wszystkie karty zostaną odkryte.
– PF: Serdecznie dziękuję za tę pierwszą rozmowę i do zobaczenia na wiosnę.
– MG: Również dziękuję i do zobaczenia.
