Oficjalny serwis Unii Tarnów ŻSSA

Martin Vaculik liczy na udany sezon

12/02/2014 0:00:00
Redakcja

Ubiegły rok na polskich torach nie był najlepszy w wykonaniu Martina Vaculika. Jednak zarówno zawodnik jak i Klub szybko dogadali się w sprawie przedłużenia kontraktu, w czym duża zasługa Grupy Azoty. Zbliżający się wielkimi krokami sezon będzie dla Niego już piątym z Jaskółką na plastronie.

Po bardzo trudnym sezonie Martinowi udało się szybko zregenerować i rozpocząć przygotowania do nowego. Słowak jak co roku ma bardzo rozbudowany i zróżnicowany tryb przygotowań. – Właściwie to już po wypoczynku i obecnie jestem na etapie mocnych treningów przygotowujących do sezonu. Bieganie, narty, pływanie i ćwiczenia siłowe. Właściwie program podobny, jak co roku, może trochę mniej boksu. Dodatkowo specjalny program żywieniowy, bliska współpraca z dietetykiem. Wszystko wygląda super na chwilę obecną, zarówno waga jak i kondycja psychofizyczna – zakomunikował sympatyczny żużlowiec.

Za kilka dni cała ekipa Jaskółek wybierze się na tygodniowe zgrupowanie do Szklarskiej Poręby. Nie zabraknie tam także Martina Vaculika, który jest bardzo zadowolony z jego organizacji. – Zawsze jest to czas dobry dla integracji drużyny. Znamy się świetnie i dobrze pracuje nam się ze sztabem szkoleniowym. Jest to spotkanie po kilku miesiącach przerwy, czas na luźne rozmowy, planowanie przed sezonem no i oczywiście ćwiczenia kondycyjne – powiedział Słowak.

W ubiegły sezonie zawodnik Unii Tarnów był pełnoprawnym uczestnikiem cyklu Grand Prix. Niestety nie układało mu się tam po Jego myśli. Niepowodzenie w Mistrzostwach Świata Słowak powetował sobie fantastycznym zwycięstwem w SEC. – Poprzedni sezon był dla mnie pod wieloma względami nieudany. Miałem problemy sprzętowe, musiałem zmienić wiele rzeczy. Dopiero pod koniec sezonu byłem zadowolony z moich silników, ze współpracy z nowym tunerem. Wydaje mi się, że na GP było może za wcześnie dla mnie, może presja była za duża. Sezon 2012 był najlepszy w mojej karierze – wygrana w pierwszym GP, złoty medal z Unią Tarnów, złoty medal z Vetlandą – a jak to mówią najlepszego sezonu w karierze nie ma się 2 lata z rzędu. Nie chcę już analizować ubiegłego sezonu. Zakończył się on dla mnie świetnie, bo wygraną w Mistrzostwach Europy i mam nadzieję, że jest to dobry prognostyk na sezon 2014. Na chwilę obecną nie planuję startów w eliminacjach do GP 2015 – powiedział.

Martin Vaculik chwali sobie przygotowanie turnieju SEC, który Jego zdaniem jest znakomitą reklamą sportu żużlowego na całym świecie. – Nowa formuła Mistrzostw Europy jest świetnie zorganizowana, nie obciąża zawodników zbyt dużą ilością startów i jest dostępna dla widzów na całym świecie dzięki szeroko dostępnym transmisjom telewizyjnym. SEC przyciąga nowych kibiców i sponsorów do żużla a to jest bardzo ważne. Wygrana w SEC była dla mnie świetnym zamknięciem sezonu – oznajmił.

W ocenie Słowaka zarówno wynik drużynowy osiągnięty w Polsce jak i w Szwecji jest dobry. Ponadto ma nadzieję na formę przynajmniej zbliżoną do tej z 2012 roku. – Pomimo moich słabszych występów wywalczyliśmy z drużynami w Polsce i Szwecji medale. W Polsce przed sezonem dawano nam realnie 5-6 miejsce. Każdy punkt się liczył i na koniec sezonu stanęliśmy na podium. Trzeba się z tego cieszyć. Cele na przyszły sezon? Dobre występy indywidualne, wspieranie się z chłopakami na torze, wygrywanie wszystkiego u siebie i walka o każdy punkt na wyjeździe – zakomunikował.

W przerwie zimowej do drużyny tarnowskiej dołączyli Greg Hancock i Krzysztof Buczkowski, którzy zastąpili w składzie Leona Madsena i Macieja Janowskiego, a Głównym Partnerem Jaskółek została Grupa Azoty. Indywidualny Mistrz Europy nie chce wypowiadać się o sile rażenia ekipy tarnowskiej, ponieważ wszystko wyjdzie w sezonie. – Ciężko powiedzieć, wszystko zależy od formy w sezonie 2014. Myślę, że z tym składem stać nas na medal. Oczywiście będzie ciężko, ale taki jest sport – prognozował Martin Vaculik.

Słowak ostrożnie wypowiada się także w kwestii faworytów do medali w Enea Ekstralidze. Ma jednak nadzieję, że Jaskółki powalczą o jeden z trzech krążków. – Nie rozdawałbym medali przed sezonem. One leżą na torze i teoretycznie każdy może powalczyć. Ubiegłe lata pokazały, że jedna kontuzja w drużynie wszystko zmienia. Unia Tarnów może powalczyć o medal i ja zrobię wszystko, żeby się do tego przyczynić – powiedział.

Za około miesiąc zawodnicy wyjadą na tor, aby odbyć pierwsze treningi. Słowak ma nadzieję, że nie będzie musiał daleko szukać sprzyjających warunków, ale w razie złej pogody będzie szukał alternatywnych miejsc, aby pokręcić pierwsze kółka. – Zobaczymy, pogoda pokaże. Zawsze jest opcja wyjazdu na Chorwację czy do Włoch – uciął.

Kwestie sprzętowe u Martina Vaculika także są już praktycznie dograne. Pozostały już tylko detale i Słowak będzie mógł rozpocząć nowy sezon. – Większość sprzętu jest już gotowa. Motocykle, części, chemia – czekają na rozpoczęcie sezonu. Dogrywamy jeszcze szczegóły dotyczące kombinezonów, kasków, czapek. Z pewnością wszystko będzie wkrótce zapięte na ostatni guzik – zakończył żużlowiec Unii Tarnów.

Sponsorzy i partnerzy

 

 

 

wesbud

Nowrem Group

wia-lanwamex

sam

rozkwit

nad-stawkiem

mpgk-1

hektor

dunajec

cezar

rehamedica

Frukt

mis-serwis-techniczny

eska

 

 

 

Muszynianka

Chemart

Netfish

Mat-Mat

Remondis

OSK MX

Biały Piec

TKP

Skup Aut Małopolska

 

Gentleman

Narzędzia dynamometryczne

Narzędzia Czyżycki

Green Engineering

Darbagos

Centrum Sztuki Mościce

Strusinianka

Okocim

Czarny Sezam

DIAGMEDICA & HOLI-MED

Arveel

Food Care

Ngine

Salon Wędkarski Karmazyn

Restauracja Rigatoni

#OPTYK WAWRZON

#OPTYK WAWRZON

Zeliaś

Spojkar

Lider Sowa

Auto-Gaz-Siedlik

ReDrog S.C.

Kącik Piękna Tarnów

Wykonanie strony Internetowej z przez Agencję Marketingową AdVIST