– Przemysław Frączek: Informacja o uzgodnieniu warunków między Tobą o Grupą Azoty Unią Tarnów pojawiła się bardzo szybko. Byłeś od samego początku zdecydowany na pozostanie w drużynie Jaskółek czy rozważałeś też jakieś inne oferty?
– Kenneth Bjerre: O zmianie barw klubowych nawet nie myślałem. Zdecydowałem się zostać w sezonie 2017 w drużynie Jaskółek po to, żeby wygrać Nice 1 Ligę Żużlową i awansować z powrotem do PGE Ekstraligi. To się udało, dlatego wręcz głupim posunięciem byłaby zmiana klubu w takim momencie.
– PF: W przyszłym sezonie w drużynie będzie aż 3 Duńczyków. Jesteś zadowolony z tego powodu? Dobrze znacie się poza torem?
– KB: Z Nickim jeździłem jeden sezon w Lesznie. Wszystko między nami układało się bardzo dobrze. Z Peterem nigdy nie jeździłem w jednej drużynie. Jestem jednak pewien, że trójka Duńczyków sprawi, że każdy zawodnik w drużynie da z siebie wszystko. A to z kolei przełoży się na dobry wynik drużynowy.
– PF: Drużyna niewątpliwie została wzmocniona. Jak sądzisz, na jaki wynik sportowy mogą liczyć kibice?
– KB: Na pewno podstawowym założeniem jest to, żeby utrzymać się w elicie. To jest jednak sport i wszystko może się zdarzyć. Jeśli będzie między nami odpowiednia atmosfera, tak zwana „chemia”, to możemy osiągnąć wszystko.
– PF: Startując w PGE Ekstralidze będziesz mógł jeździć jeszcze w dwóch innych ligach. Zdecydowałeś już z której ligi zrezygnujesz?
– KB: Kilka miesięcy temu podpisałem już kontrakt na starty w Kumli, w miejscowej Indianernie. W tym momencie muszę wybrać więc pomiędzy Danią, a Wielką Brytanią. To dla mnie ciężki wybór i jeszcze nie zdecydowałem.
– PF: W minionym sezonie sprawowałeś rolę kapitana drużyny. Dobrze czułeś się w takiej roli? Chciałbyś kontynuować to również w sezonie 2018?
– KB: Naprawdę byłbym bardziej niż szczęśliwy gdybym ponownie został wybrany na kapitana tej drużyny. To będzie mój czwarty sezon w Tarnowie. Mogę przyrzec, że wszystko co robię na torze, ale również poza nim, robię z serca do tego klubu.
– PF: Wielu zawodników tuż po sezonie udaje się na wypoczynek. Ty również pozwoliłeś sobie na taki wyjazd z rodziną czy macie inne plany?
– KB: W tym momencie nie mam zaplanowanych wakacji. Bardzo dobrze czuję się, kiedy wspólnie z moją partnerką i dwoma naszymi synami spędzamy razem czas w domu. Być może wybierzemy się gdzieś tuż przed startem sezonu. Zobaczymy w przyszłości.
– PF: Wspominałeś kiedyś, że zamierzasz nieco zmienić system przygotowania do sezonu. Możesz zdradzić na czym będą polegały te zmiany?
– KB: Myślę, że będę przygotowywał się jednak podobnie jak co roku. To sprawdzony sposób i jeśli chodzi o mnie – zawsze działa.