Unia Tarnów przegrała zaległy mecz VI kolejki Nice Pierwszej Ligi Żużlowej w Gnieźnie. Jaskółki uległy Car Gwarant Startowi Gniezno 49:41.
Unia Tarnów 41
1. Peter Ljung 12+1 (1,3,3,3,2*)
2. Ernest Koza 3 (0,0,-,2,1)
3. Daniel Kaczmarek 5+1 (1*,1,0,d,3)
4. Artur Czaja 4 (2,0,2,0)
5. Viktor Kulakov 13 (2,2,1,3,2,3)
6. Mateusz Cierniak 4 (3,0,1,0)
7. Dawid Rempała 0 (0,t,-)
Car Gwarant Start Gniezno 49
9. Oskar Fajfer 10+1 (2*,3,1,3,1)
10. Jurica Pavlic 7 (3,1,3,t,-)
11. Mirosław Jabłoński 7 (3,2,0,2,0)
12. Oliver Berntzon 4+1 (0,1*,2,1)
13. Adrian Gała 10+1 (3,2*,2,3,0)
14. Damian Stalkowski 7+2 (1*,3,1*,2)
15. Kevin Fajfer 4 (2,1,0,1)
Bieg po biegu:
1. Pavlic, O.Fajfer, Ljung, Koza 5:1
2. Rempała, K.Fajfer, Stalkowski, Rempała 3:3 (8:4)
3. Jabłoński, Czaja, Kaczmarek, Berntzon 3:3 (11:7)
4. Gała, Kulakov, K.Fajfer, Rempała – t 4:2 (15:9)
5. Ljung, Jabłoński, Berntzon, Koza 3:3 (18:12)
6. Stalkowski, Gała, Kaczmarek, Czaja 5:1 (23:13)
7. O.Fajfer, Kulakov, Pavlic, Cierniak 4:2 (27:15)
8. Ljung, Gała, Kułakov, K.Fajfer 2:4 (29:19)
9. Pavlic, Czaja, O.Fajfer, Kaczmarek 4:2 (33:21)
10. Kulakov, Berntzon, Cierniak, Jabłoński 2:4 (35:25)
11. Gała, Koza, K.Fajfer, Kaczmarek – d4, Pavlic – t (39:27)
12. Ljung, Jabłoński, Stalkowski, Cierniak 3:3 (42:30)
13. O.Fajfer, Kulakov, Berntzon, Czaja 4:2 (46:32)
14. Kaczmarek, Stalkowski, Koza, M.Jabłoński 4:2 (48:36)
15. Kulakov, Ljung, O.Fajfer, Gała 1:5 (49:41)
Spotkanie słabo rozpoczęli tarnowianie. W inauguracyjnym biegu para Jaskółek przespała moment startowy i nie była w stanie nawiązać walki z parą gospodarzy. Peter Ljung do końca próbował zbliżyć się jeszcze do Oskara Fajfera, ale niestety bezskutecznie.
Niewiele działo się również w biegu młodzieżowców, gdzie pewnie trzy oczka wywalczył Mateusz Cierniak. Niestety punktów nie zdołał zdobyć Dawid Rempała, który na pierwszym okrążeniu próbował walczyć z Damianem Stalkowskim.
Kolejna odsłona spotkania również nie przyniosła zbyt wielu emocji, kończąc się podziałem punktów. Zwyciężył Mirosław Jabłoński, który dobrze ruszył z pierwszego pola startowego. Na pierwszym łuku wydawało się, że rywali założy Artur Czaja, ale nieco brakło mu prędkości na bardzo twardym torze. Z kolei umiejętnie ataki Oliviera Berntzona odpierał Daniel Kaczmarek.
W czwartym biegu emocji na starcie nie opanował Dawid Rempała, który dotknął taśmy. W powtórce kolejne dwa oczka do przewagi nad Unią dołożyli gospodarze. Po starcie prowadził Viktor Kulakov, ale z wyjścia z łuku szybciej motocykl wyprostował Adrian Gała przez co na prostej minął Rosjanina. Ten przez resztę wyścigu próbował jeszcze odbić utraconą pozycję, ale nie był wstanie odpowiednio się napędzić.
Po równaniu toru emocji przyniósł wyścig piąty. Po starcie na prowadzenie wysunął się Mirosław Jabłoński, ale już na drugim okrążeniu dopadł go Peter Ljung. Z tył ważny punkt wiózł Ernest Koza. Niestety wychowanek Jaskółek na trzecim okrążeniu popełnił mały błąd, co skrzętnie wykorzystał Olivier Berntzon, co dało ostatecznie podział punktów w biegu.
Ciasno było na wejściu w pierwszy łuk piątego starcia. Na tor upadł Adrian Gała dla którego zabrakło miejsca. W powtórce wydawało się, że tarnowianie obejmą podwójne prowadzenie, ale z czwartego pola wszystkich założył Damian Stalkowski. Na końcu stawki niespodziewanie znalazł się Adrian Gała, ale na drugim okrążeniu zbyt szeroko pojechał Artur Czaja, a chwilę później błąd popełnił również Daniel Kaczmarek. W drugiej fazie biegu Jaskółki nie były w stanie odrobić straconych pozycji przez co dubletem zwyciężyli gospodarze.
Sporo działo się w biegu siódmym. Po dobrym starcie z przodu znalazł się Mateusz Cierniak, ale szybko minął go Oskar Fajfer. Na kolejnych pozycjach znaleźli się tarnowianie, ale na trzecim okrążeniu błąd popełnił Mateusz Cierniak, co wykorzystał również Jurica Pavlic.
W ósmej odsłonie spotkania menadżer Tomasz Proszowski za Ernesta Kozę desygnował do walki Viktora Kulakova. Zmiana pozwoliła Jaskółkom zwyciężyć 4:2. Końcowa kolejność ustaliła się po pierwszym łuku, a zawodnicy na metę wjechali w bardzo dużych odległościach od siebie.
Dobrze dla Jaskółek rozpoczął się bieg dziewiąty. Tarnowianie prowadzili podwójnie, ale fatalny błąd na drugim łuku popełnił Daniel Kaczmarek, dając wyprzedzić się obu zawodnikom z Gniezna. Na domiar złego chwilę później prowadzenie na rzecz Juricy Pavlica stracił Artur Czaja. Zawodnik Unii musiał do końca uważać jeszcze na ataki Oskara Fajfera. W końcówce biegu szansę na jeden punkt miał jeszcze Daniel Kaczmarek, ale ostatecznie przegrał z zawodnikiem Startu o pół długości motocykla.
Sporo działo się w kolejnym wyścigu. Od startu na prowadzeniu znalazł się Viktor Kulakov. Po dobrym starcie z przodu był również Mateusz Cierniak, ale na drugim łuku napędzony Olivier Berntzon zdołał go minąć. Młodzieżowiec Jaskółek przez resztę biegu udanie bronił się przed atakami Mirosława Jabłońskiego. Ostatecznie to właśnie junior Unii Tarnów po bardzo ładnej walce zdobył ważne oczko.
Taśmy w biegu jedenastym dotknął Jurica Pavlic, którego w powtórce zastąpił Kevin Fajfer. W niej dobrze wystartował Ernest Koza, obejmując prowadzenie. W międzyczasie na dojeździe do pierwszego łuku doszło do niebezpiecznej sytuacji, gdzie zderzyli się Adrian Gała i Daniel Kaczmarek. Po tej sytuacji defekt motocykla zanotował zawodnik Jaskółek. Z koeli Adrian Gała nie dał za wygraną i na drugim okrążeniu wyprzedził prowadzącego Ernesta Kozę.
Podziałem punktów zakończył się bieg dwunasty. Zwyciężył bezapelacyjnie Peter Ljung, ale za nim na mecie zameldowali się gospodarze. Ponownie dobrze wystartował Mateusz Cierniak, ale na pierwszym łuku pojechał zbyt szeroko, co wykorzystali zawodnicy Startu.
Ostatni z biegów serii zasadniczej zakończył się zwycięstwem gospodarzy. Po starcie zanosiło się nawet na dublet, bo zaspał Viktor Kulakov, ale Rosjanin na dystansie zdołał przedzielić parę Startu. W walce nie liczył się tym razem Artur Czaja. W tym momencie stało się jasne, że to gospodarze wyjdą zwycięsko z tego spotkania, zgarniając również punkt bonusowy za dwumecz.
Ciekawie było w drugiej części biegu czternastego. Moment startowy należał do pary tarnowskiej. Prowadzenie objął Daniel Kaczmarek, a za Jego plecami ustawił się Ernest Koza. Do wychowanka Unii cały czas zbliżał się jednak rewelacyjny dzisiaj Damian Stalkowski. Junior Startu mocno napędził się na ostatnim okrążeniu wyprzedzając Kozę na wejściu w łuk. Wyrzucony na zewnętrzną Koza na mecie zameldował się trzeci, minimalnie przed Mirosławem Jabłońskim.
Na deser bardzo mocna para Unii Ljung- Kulakov pokonała podwójnie parę gospodarzy. Do jadącego z przodu Rosjanina na trzecim okrążeniu dołączył Kapitan drużyny, który cały czas naciskał Oskara Fajfera. Dzięki podwójnemu zwycięstwu Jaskółki zmniejszyły straty do ośmiu punktów, nie pozwoliło to jednak nawet na obronę punktu bonusowego, który tarnowianie stracili już wcześniej.
Za tydzień Unia Tarnów zmierzy się w wyjazdowym meczu w Ostrowie Wielkopolskim. Żużlowe emocje do Jaskółczego Gniazda powrócą końcem lipca.
Przeczytaj także
