Unia Tarnów przegrała wyjazdowy mecz IV kolejki Nice Pierwszej Ligi Żużlowej z PGG ROW Rybnik 43:35. Wśród Jaskółek najlepiej spisał się Artur Czaja, który wywalczył 11 punktów.
Zawody zostały przerwane, a wynik zaliczony po trzynastu biegach ze względu na sły stan nawierzchni przy Gliwickiej.
Unia Tarnów 35
1. Viktor Kulakov 6 (1,3,1,1)
2. Ernest Koza 5 (3,d,2,0)
3. Artur Czaja 11 (3,0,3,2,3)
4. Daniel Kaczmarek 3 (0,3,0,-)
5. Peter Ljung 7 (3,3,1,d)
6. Mateusz Cierniak 1 (w,1,0)
7. Przemysław Konieczny 2 (1,1,t)
PGG ROW Rybnik 43
9. Troy Batchelor 7 (2,2,2,1)
10. Daniel Bewley 1 (0,0,-,1)
11. Mateusz Szczepaniak 9+3 (1*,2,2*,2*)
12. Linus Sundstroem 8 (2,1,3,2)
13. Kacper Woryna 10 (2,2,3,3)
14. Robert Chmiel 8+2 (3,1*,1*,3)
15. Przemysław Giera 2+1 (2*,0,0)
Bieg po biegu:
1. Koza, Batchelor, Kulakov, Bewley 2:4
2. Chmiel, Giera, Konieczny, Cierniak – w/u 5:1 (7:5)
3. Czaja, Sundstroem, Szczepaniak, Kaczmarek 3:3 (10:8)
4. Ljung, Woryna, Konieczny, Giera 2:4 (12:12)
5. Kulakov, Szczepaniak, Sundstroem, Koza – d4 3:3 (15:15)
6. Kaczmarek, Woryna, Chmiel, Czaja 3:3 (18:18)
7. Ljung, Batchelor, Cierniak, Bewley 2:4 (20:22)
8. Woryna, Koza, Kulakov, Giera – d4 3:3 (23:25)
9. Czaja, Batchelor, Chmiel, Kaczmarek 3:3 (26:28)
10. Sundstroem, Szczepaniak, Ljung, Konieczny –t 5:1 (31:29)
11. Woryna, Czaja, Bewley, Koza 4:2 (35:31)
12. Chmiel, Szczepaniak, Kulakov, Cierniak 5:1 (40:32)
13. Czaja, Sundstroem, Batchelor, Ljung – d4 3:3 (43:35)
Pogoda nie rozpieszczała żużlowców od rana. W Rybniku siąpił deszcz, ale gospodarzom udało się przygotować tor do zawodów.
Spotkanie w Rybniku bardzo dobrze rozpoczęło się dla Jaskółek. Debiutujący w barwach Unii Ernest Koza po świetnym starcie objął prowadzenie, którego nie oddał do końca biegu pomimo ataków Troya Batchelora. Ważny punkt dołożył Viktor Kulakov, a w walce nie liczył się Daniel Bewley.
Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w biegu juniorów. Mateusz Cierniak na dojeździe do pierwszego łuku nie opanował motocykla notując upadek. Na całe szczęście zdołał go ominąć Robert Chmiel. Zawodnik Jaskółek został wykluczony z powtórki jako sprawca przerwania biegu. W powtórce niewiele się działo, zawodnicy dojechali do mety w bardzo dużych odległościach.
Artur Czaja po dobrym starcie z pierwszego pola nie miał problemów z odniesieniem zwycięstwa w biegu trzecim. Tylko na pierwszym okrążeniu próbował zagrozić mu Linus Sundstroem. Niestety w walce po słabym starcie nie liczył się Daniel Kaczmarek.
W czwartym biegu dobrze pierwszy łuk rozegrał Peter Ljung. Szwed objął prowadzenie, którego nie oddał już do mety. W dosyć bliskim kontakcie za nim jechał Kacper Woryna, ale na trudnym torze nie był wstanie przeprowadzić ataku. Z tył po błędzie Przemysława Giery ważny punkt wywalczył Przemysław Konieczny.
W piątej gonitwie pecha miał Ernest Koza, który po dobrym starcie został mocno wywieziony przez Linusa Sundstroema i spadł na koniec stawki. Jednak na przeciwległej prostej mocno się napędził, ale przy ataku na Szweda motocykl odmówił mu posłuszeństwa. Z przodu pewne zwycięstwo odniósł Viktor Kulakov.
W biegu szóstym moment startowy należał do Kacpra Woryny, który objął prowadzenie, ale na drugim łuku przy kredzie wyprzedził go Daniel Kaczmarek. Zawodnik Jaskółek z każdym okrążeniem nieco zwiększał przewagę nad rywalem. Niestety na starcie zaspał Artur Czaja i nie liczył się już w walce o punkty.
Zwycięstwem pary Jaskółek zakończył się bieg siódmy. Pewne trzy oczka dopisał do swojego konta Peter Ljung. Ważne oczko wywalczył z kolei Mateusz Cierniak. Początkowo junior Jaskółek jechał nawet na drugim miejscu, ale na drugim wirażu pierwszego okrążenia popełnił błąd co wykorzystał Troy Batchelor. Kolejny raz słabo spisał się Daniel Bewley.
Kacper Woryna uratował remis dla gospodarzy w biegu ósmym. Po starcie prowadził Ernest Koza, ale minął go rozpędzony zawodnik gospodarzy po ataku na drugim łuku. Po słabszym starcie w walce o biegowe zwycięstwo nie liczył się Viktor Kulakov. Defekt na końcu stawki zanotował Przemysław Giera.
Po nieudanym biegu szóstym w pełni zrehabilitował się Artur Czaja, który z czwartego pola założył wszystkich rywali i pognał do mety po trzy oczka. Zwycięstwo jednak łatwo nie przyszło, bo do końca musiał uważać na ataki Troya Batchelora. Niestety po słabym starcie kolejny raz w walce nie liczył się Daniel Kaczmarek.
Podwójnym zwycięstwem gospodarzy zakończył się bieg dziesiąty. Najpierw taśmy dotknął Przemysław Konieczny, a w powtórce Peter Ljung przegrał start i później nie był wstanie choć przedzielić pary gospodarzy.
Po przerwie technicznej gospodarze ponownie dołożyli dwa oczka do przewagi. Po dobrym starcie para Jaskółek prowadziła podwójnie, ale na drugim łuku błąd popełnił Ernest Koza przez co spadł na koniec stawki. Na domiar złego na kolejnym łuku Kacper Woryna wyprzedził Artura Czaję.
Kolejny cios Jaskółki otrzymały w biegu dwunastym przegranym podwójnie. Tarnowianie przegrali moment startowy i na trasie niewiele mogli nadrobić.
W biegu trzynastym menadżer Tomasz Proszowski zastąpił Daniela Kaczmarkiem Arturem Czają w ramach rezerwy taktycznej. Zawodnik nie zawiódł, odnosząc pewne zwycięstwo. Niestety po błędzie na pierwszym łuku w walce nie liczył się już Peter Ljung, notując później defekt.
Po zakończeniu serii zasadniczej sędzia w porozumieniu z kierownictwem obu ekip zdecydował o przerwaniu zawodów i zaliczeniu końcowego wyniku.
W drużynie Jaskółek kolejny raz prym wiódł Artur Czaja, który po słabym początku sezonu doszedł już do ładu ze sprzętem i formą. Nieco w kratkę jeździli dzisiaj na trudnym po opadach torze Peter Ljung i Viktor Kulakov. Poza jednym dobrym startem słabo wypadł Daniel Kaczmarek. Na pewno na plus należy zaliczyć występ Ernesta Kozy. Wychowanek Jaskółek dobrze startował, a na trasie ambitnie walczył z rywalami. Jego wynik mógłby być jeszcze lepszy gdyby nie defekt w swoim drugim biegu. Słabiej wypadli dzisiaj juniorzy.
Najbliższy mecz ligowy tarnowianie rozegrają już w niedzielę 5 maja na torze w Mościcach. Rywalem Jaskółek będzie Orzeł Łódź, a pierwszy bieg o 14:30.