Oficjalny serwis Unii Tarnów ŻSSA

Ernest Koza: “Sztab Unii robił wszystko, by wzmocnić zespół”

22/12/2020 11:00:03
Redakcja

– Unia w sezonie 2020 zajęła 5. miejsce. Czy sądzisz – z perspektywy całego sezonu – że ten wynik był zły czy dobry?
– Patrząc ogólnie na sezon, zwłaszcza na jego pierwszą część, to zapewne jest niedosyt, bo jednak wygraliśmy kilka meczów na wyjeździe i u siebie. Później przyszedł taki niekorzystny bilans, zwłaszcza w tych spotkaniach domowych. Z pewnością pod tym względem trochę szkoda tego wyniku. W tym roku jednak i tak nie było fazy play-off, więc piąte miejsce nie jest najgorsze. Spokojnie się utrzymaliśmy, mieliśmy jeszcze dużo zapasu, a do miejsca w pierwszej czwórce zabrakło nam bardzo niewiele.

– No właśnie – początek sezonu był miejscami bardzo dobry. Udało się wygrać na trudnych terenach w Gdańsku i Gnieźnie, koniec rozgrywek drużyna miała natomiast wyraźnie gorszy. Czy można wskazać przyczyny?
– Najgorsze były te przegrane mecze u siebie. Gdybyśmy wiedzieli dlaczego tak się działo, to byśmy tych spotkań nie przegrywali (śmiech). Wszystko szło szybko – mecz za meczem. Z dnia na dzień robiło się coraz zimniej. Może to miało wpływ na nawierzchnię w Tarnowie.

– Jak wspomniałeś, tempo rozgrywek było bardzo szybkie – trwały one niespełna trzy miesiące. Jak to ocenisz?
– Według mnie bardzo dobrze, że tak to było zorganizowane. Gdyby doszły jeszcze jakieś indywidualne imprezy i turnieje, to byłoby super. Jazda była non stop, a gdyby do tego jeszcze doszły inne zawody w środku tygodnia, to odbierałbym to jeszcze lepiej.

– Na początku sezonu chwaliłeś swój silnik od Jacka Rempały, który pozwolił Ci osiągać dwucyfrowe wyniki nie tylko w Tarnowie, pod koniec było już jednak inaczej. Czy coś się zmieniło w przygotowaniu sprzętu?
– Ten silnik mi się zatarł i praktycznie musieliśmy w nim wszystko wymienić. Później czegoś brakowało, stąd też ta końcówka sezonu w moim wykonaniu była gorsza. Próbowałem jeszcze jazdy z drugim silnikiem, ale również bez większych „cudów”. Do połowy rozgrywek było bardzo dobrze. W tej końcówce, zwłaszcza mecze u siebie trochę zawaliły sprawę, bo mi spadła średnia i kilka spotkań przegraliśmy. Przede wszystkim tego jest mi trochę żal, bo sezon mógłby być naprawdę bardzo dobry.

– Czyli sprzętowo nie dało się wrócić do tego, co było na początku?
– Na to wychodzi (śmiech).

– Sezon 2020 odbył się w reżimie sanitarnym, z różnymi zmianami. Czy one bardzo przeszkadzały, czy jakoś dało się to ogarnąć?
– Było całkiem w porządku. Wiadomo, że gdy temperatury wynosiły ponad trzydzieści stopni i musieliśmy być w rękawiczkach i maseczkach, to one trochę utrudniały pracę. Nie było jednak dramatu. Brak prysznica po zawodach też nie zawsze stanowił problem, gdy w miarę się nie kurzyło i nie było wielkiego błota. Nie mieliśmy aż takich wielkich niedogodności, jakby się mogło wydawać przed sezonem.

– Zostałeś w Unii na kolejny sezon – już trzeci z rzędu. To chyba dobrze dla Ciebie, bo klub masz blisko domu i dla kibiców, bo wychowanek nadal będzie startował w ich drużynie.
– Ja się bardzo cieszę. Od grudnia zaczniemy przygotowania do nowego sezonu. Mam nadzieję, że kolejny będzie lepszy od tegorocznego. Choć oczywiście sezon 2020 nie był taki zły, gdyby popatrzeć na całokształt. Wiadomo, że wszyscy bardziej pamiętają ostatnie mecze, a jeśli spojrzymy na całość, to nie było aż tak źle. Tylko te spotkania u siebie pod koniec sezonu były najgorsze.

– Jak będzie to wyglądało sprzętowo w sezonie 2021? Nadal będziesz współpracował z Jackiem Rempałą, czy będziesz szukał czegoś innego?
– Myślę nad tym. Na pewno zostanę przy współpracy z Jackiem, ale nie wykluczam również dodatkowych rozwiązań i inwestycji u jakiegoś z zagranicznych tunerów.

– W składzie Unii doszło do zmian – odeszli Peter Ljung, Mateusz Cierniak, Michał Gruchalski i Daniel Kaczmarek. Do zespołu dołączą potencjalnie mocni Niels-Kristian Iversen, Rohan Tungate oraz młody Alexander Woentin i z kontraktem „warszawskim” Oskar Bober. Jak wygląda według Ciebie potencjał drużyny?
– Ja myślę, że sztab Unii robił wszystko, żeby wzmocnić zespół. Mam nadzieję, że tak będzie i uda nam się dobrze punktować. Wiemy, że odszedł Mateusz Cierniak, ale jak widzieliśmy w niektórych meczach Przemka Koniecznego, to on wcale od niego nie odstawał, a wręcz przejmował jego rolę.

– Na pozycjach polskich seniorów zakontraktowano Ciebie oraz Pawła Miesiąca, a ostatecznie został też Artur Mroczka. Czy tutaj nie będzie problemu i rywalizacji o skład?
– Nie mam pojęcia. Ja mam zamiar przygotowywać się tak, jak zawsze. Na pewno będę dysponował lepszym sprzętem, niż w zakończonym sezonie. Jak to wszystko wyjdzie, to będziemy widzieć dopiero w trakcie rozgrywek (uśmiech).

– W przerwie między sezonami czeka Cię dodatkowa praca?
– Gdy skończył się sezon, to właśnie trochę popracowałem i niedawno skończyłem – prawie przed treningami. Byłem dwa razy w Austrii w pracy, związanej z budownictwem i zabieram się już za przygotowanie do sezonu. Treningi zacząłem na początku grudnia, a wcześniej miałem około tydzień, żeby sobie jeszcze odpocząć.

– Przed sezonem 2020 doszło do ważnej zmiany w Twoim życiu – urodziła Ci się córeczka. Pierwszy raz jeździłeś jako tata – czy dodawało Ci to „kopa” i myślałeś o tym?
– Na pewno było inaczej. Zwłaszcza, gdy wracałem do domu, to towarzyszyło temu fajne uczucie. W głowie również tkwiło, że jest dzidzia i chciałoby się jak najlepiej jeździć. Założyłem rodzinę, ożeniłem się, urodziło nam się dziecko. Ta zmiana jest taką tylko na plus (uśmiech). Córeczka ma teraz osiem miesięcy, a w kwietniu skończy pierwszy roczek.

– Czy chciałbyś coś dodać na koniec od siebie?
– Chciałbym podziękować wszystkim indywidualnym i klubowym sponsorom oraz kibicom. Miejmy nadzieję, że większa liczba fanów dopisze na stadionach w przyszłym roku i te limity się skończą. Oczywiście liczę również na to, że przyszły sezon będzie jeszcze ciekawszy i osiągniemy w nim lepszy wynik niż w tym roku.

– Dziękuję za rozmowę.
– Również dziękuję.

Rozmawiał: Stanisław Wrona

Sponsorzy i partnerzy
Małopolska

wesbud

Nowrem Group

wia-lan

wamex

sam

rozkwit

nad-stawkiem

mpgk-1

hektor

dunajec

cezar

rehamedica

Frukt

mis-serwis-techniczny

eska

 

 

 

Muszynianka

Chemart

Netfish

Mat-Mat

Remondis

OSK MX

Biały Piec

TKP

Skup Aut Małopolska

 

Gentleman

Narzędzia dynamometryczne

Narzędzia Czyżycki

Green Engineering

Darbagos

Centrum Sztuki Mościce

Strusinianka

Okocim

Czarny Sezam

DIAGMEDICA & HOLI-MED

Arveel

Food Care

Ngine

Salon Wędkarski Karmazyn

Restauracja Rigatoni

#OPTYK WAWRZON

#OPTYK WAWRZON

Zeliaś

Spojkar

Lider Sowa

Auto-Gaz-Siedlik

ReDrog S.C.

Kącik Piękna Tarnów

Wykonanie strony Internetowej z przez Agencję Marketingową AdVIST