Oficjalny serwis Unii Tarnów ŻSSA

Ernest Koza: “Chcemy wygrać ostatni mecz w sezonie”

30/09/2020 14:24:16
Redakcja

– Za Unią ostatni wyjazd, w Toruniu poniosła najwyższą porażkę w sezonie, a Ty zdobyłeś 4 punkty z bonusem. Rywal był raczej poza zasięgiem, ale nie było szans „ugrać” lepszego wyniku? Jak ocenisz to spotkanie?
– Co można powiedzieć? Pojechaliśmy walczyć z drużyną tak naprawdę ekstraligową, bo raczej w tym zespole wielu zawodników nie wymienią. Były to ciężkie zawody, a rywale są bardzo dobrze spasowani na tamtym torze. Nie tylko my przegraliśmy tak wysoko, drużyna z Ostrowa skończyła mecz w Toruniu podobnie (63:27 – dla eWinner Apatora – przyp.). Każdy starał się pojechać lepiej, ale szybko zostało to zweryfikowane. Na pewno wynik byłby lepszy, gdyby wystąpił w tym meczu Mateusz Cierniak.

– Kilkukrotnie rywale chyba pokazali znajomość toru, ponieważ ze startu byłeś pierwszy, a oni dosyć łatwo Cię wyprzedzali.
– Nie wiem, czy to znajomość toru miała na to decydujący wpływ. Na pewno przeciwnicy byli dużo szybsi, bo pomimo tego, że wyszedłem dobrze ze startu, to gdy zostałem przy krawężniku, wyprzedzili mnie po „szerokiej”. Gdy jednak wjechałem szerzej, to oni wyskoczyli mi z krawężnika. Byli ogólnie dużo szybsi. Peter starał się napędzać, ale jemu też brakowało tej prędkości.

– Pamiętasz kiedy ostatnio występowałeś na Motoarenie w Toruniu?
– Ostatni raz jechałem tam chyba pięć lat temu.

– W ciągu dwóch tygodni Unia odjechała trzy wyjazdowe spotkania – wcześniej w Daugavpils i Bydgoszczy. Czy myślisz, że cztery punkty zdobyte w tych pojedynkach, to dobry wynik, czy mogło być lepiej?
– W Toruniu ciężko było wygrać, nie ma co się oszukiwać (śmiech). Cztery punkty przywiezione z tych wyjazdów, to chyba nie jest tak źle? W Daugavpils wygraliśmy mecz tak naprawdę w ostatnim biegu, a w Bydgoszczy w połowie zawodów jeszcze prowadziliśmy. Widać było, że Polonia w pierwszej części jeździ przeciętnie, a później odbijała straty, zwłaszcza teraz, gdy ten skład mają już lepiej „zmontowany”. Pod koniec sezonu jest to całkiem inna drużyna, niż na jego początku. Kilku zawodników podochodziło, są tam dosyć duże rotacje i ta końcówka im dużo bardziej pasuje.

– W Bydgoszczy ważnym punktem był chyba również powrót na tor Grzegorza Zengoty, po prawie dwóch latach przerwy.
– Tak, to też miało znaczenie. Nasza pozycja w tabeli byłaby jednak dużo lepsza, gdybyśmy nie przegrali tylu spotkań u siebie.

– Pozostał jeszcze jeden mecz z rywalami z Gdańska, decydujący o końcowej pozycji w sezonie 2020. Jakie masz nastawienie przed ostatnim spotkaniem w tegorocznych rozgrywkach?
– Będzie to ostatni mecz w sezonie i chcemy go wygrać. Wtedy na pewno znajdziemy się na piątym miejscu, a z drużyną z Ostrowa będziemy walczyć o pierwszą czwórkę. Najpierw trzeba jednak wygrać nasz mecz (uśmiech).

– Myślisz o korektach przed tym spotkaniem? Poprzedni domowy mecz z rywalami z Gniezna chyba chciałbyś szybko wymazać z pamięci, gdyż zdobyłeś w nim tylko dwa punkty.
– Tak, ale wtedy w pierwszym biegu uderzyłem dosyć mocno głową. Wiadomo, że każdy chce zdobywać jak najwięcej punktów w zawodach. Nikt nie chce przyjeżdżać ostatni. Czasem bywa i tak, bo jednak czterech startuje i ktoś musi być czwarty, żeby inny był pierwszy.

– Przypomnij – jesteś związany z Unią na dwa sezony?
– Dokładnie, mam dwuletni kontrakt.

– Czyli tutaj nie będzie żadnych niespodzianek i będziesz jeździł w Tarnowie w roku 2021?
– Kontrakt mam, ale też dużo zależy ode mnie i od trenerów – czy widzą mnie w składzie na przyszły rok, czy nie. Jest on podpisany, ale to w sumie o niczym nie świadczy. Chodzi o to, że nie wiemy, czy włodarze nie zmienią jeszcze koncepcji.

– Kibice jednak na pewno chętnie widzieliby Cię nadal w składzie w kolejnych rozgrywkach.
– Mam nadzieję, że wszystko zostanie tak, jak jest (śmiech).

– Chciałbyś coś dodać na koniec?
– Chciałem podziękować głównemu partnerowi klubu, jakim jest Grupa Azoty oraz indywidualnym sponsorom za wsparcie. Pozdrawiam również wszystkich kibiców. Oby w jak największej liczbie stawili się oni na naszym meczu z Gdańskiem.

– Dziękuję za rozmowę.
 – Również dziękuję.

Rozmawiał: Stanisław Wrona

Sponsorzy i partnerzy

Małopolska

wesbud

Nowrem Group

ReDrog S.C.

wia-lan

wamex

sam

rozkwit

nad-stawkiem

mpgk-1

hektor

dunajec

cezar

Frukt

mis-serwis-techniczny

eska

Muszynianka

Chemart

Mat-Mat

Remondis

OSK MX

Biały Piec

Skup Aut Małopolska

Gentleman

Narzędzia dynamometryczne

Green Engineering

Darbagos

Centrum Sztuki Mościce

Strusinianka

Okocim

Czarny Sezam

Salon Wędkarski Karmazyn

Restauracja Rigatoni

#OPTYK WAWRZON

Zeliaś

Spojkar

Lider Sowa

Auto-Gaz-Siedlik

Kącik Piękna Tarnów

Megael Hurtownia Elektryczna

Zakład Optyczny Edward Kluza
F.H.U Tomasz Ostręga

Autona



MK OKNO

FRB STASIAK

RGD

CANPACK

Wykonanie strony Internetowej z przez Agencję Marketingową AdVIST