Unia Tarnów uległa 54:36 w spotkaniu z Betardem Spartą Wrocław. Przed rewanżem Jaskółki mają do odrobienia 18 punktów.
Przed meczem wydawało się, podopieczni Pawła Barana będą wstanie nawiązać wyrównaną walkę z gospodarzami. Niestety spotkanie kompletnie zawalili juniorzy i druga linia Unii Tarnów.
Mecz dobrze rozpoczął się dla gospodarzy. Start wygrał zdecydowanie Tai Woffinden. Dobrze z czwartego pola wystartował Artur Mroczka, który dołączył do Martina Vaculika. Niestety na drugim łuku popełnił fatalny błąd, jadąc za szeroko i z łatwością minął go Vaclav Milik.
W biegu młodzieżowców poza zasięgiem rywali był Maksym Drabik, początkowo na drugim miejscu jechał Ernest Koza. Tarnowianin popełniał jednak zbyt dużo błędów na dystansie jadąc za szeroko, co wykorzystał Damian Dróżdż. Jaskółki przegrały podwójnie i wrocławianie odskoczyli na sześć punktów.
Bardzo dobrze w trzecim biegu spisał się Kenneth Bjerre, który wygrał z dużą przewagą. Na pierwszym łuku Tomasz Jędrzejak wypchnął Leona Madsena, a ten spadł na ostatnie miejsce. Jednak szybki Duńczyk na kolejnym okrążeniu wyprzedził Jędrzejaka, atakując przez resztę wyścigu Michaela Jepsena Jensena. Jaskółki tym samym odrobiły dwa punkty do Betardu Sparty.
Wyśmienitą dyspozycję potwierdził w czwartym biegu Maksym Drabik. Junior wrocławski wygrał start i mimo ataków na dystansie Janusza Kołodzieja obronił pierwszą pozycję. Kapitan Jaskółek musiał jeszcze przez chwilę odpierać ataki Macieja Janowskiego.
Sporo w piątym biegu musiał namęczyć się Martin Vaculik, aby odnieść zwycięstwo. Najpierw odpierał ataki Tomasza Jędrzejaka, a później Michaela Jepsena Jensena, który do mety ścigał Słowaka. Niestety po bardzo słabym starcie kompletnie nie liczył się w walce Artur Mroczka.
Niewiele działo się w szóstym biegu po którym trzy oczka dopisał do swojego dorobku punktowego dopisał Maciej Janowski. Za nim na metę wpadli jednak tarnowianie i w spotkaniu gospodarze nadal prowadzili sześcioma punktami.
Trzecim remisem z rzędu zakończył się bieg siódmy. Start pewnie wygrał Janusz Kołodziej, który na dystansie odpierał ataki Taia Woffidena. Cały czas z tył jechał Ernest Koza, który nie liczył się w walce. Dodatkowo na ostatnim okrążeniu zaliczył upadek, ale wstał i ambitnie dokończył bieg.
Sporo szczęścia miał w ósmym biegu Maciej Janowski, który ruszał się na starcie przez co bieg został powtórzony, a wrocławianin otrzymał upomnienie. W powtórce Magic wystartował już dużo lepiej i odniósł pewne zwycięstwo niwecząc taktyczne plany Pawła Barana.
Fantastycznie spisał się Kenneth Bjerre w biegu dziewiątym. Jaskółki przegrały start i na dwóch pierwszych miejscach znaleźli się gospodarze. Duńczyk nie dawał jednak za wygraną i najpierw minął Vaclava Milika, a chwilę później Tai Woffindena. Niestety w walce nie liczył się Leon Madsen.
W ostatnim pojedynku trzeciej serii startów wrocławianie zdołali odskoczyć na kolejne dwa punkty. Bieg wygrał Jensen za którym początkowo jechał Tomasz Jędrzejak. Na szczęście na wysokości zadania stanął Janusz Kołodziej, który zdołał wywalczyć dwa oczka.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w biegu jedenastym. Pomimo rezerwy w postaci Martina Vaculika Jaskółki przegrali podwójnie, a wrocławianie odskoczyli aż na dwanaście punktów. Tarnowianie po słabym starcie niewiele mogli zdziałać na dystansie.
W dwunastej odsłonie meczu Tomasza Jędrzejaka zastąpił Maksym Drabik. Zmiana okazała się trafiona bo junior Betardu Sparty przywiózł za swoimi plecami Martina Vaculika, który po dobrym początku meczu w drugiej fazie zawodów jechał już dużo słabiej. Należy jednak zauważyć, że w pierwszej odsłonie biegu, którą sędzia przerwał, z przodu byli tarnowianie.
Dwukrotnie powtarzany był również bieg trzynasty w którym nieco ruszali się na starcie Michael Jepsen Jensen i Janusz Kołodziej. W powtórce start należał do Leona Madsena, niestety na drugim łuku po szerokiej wyprzedził go napędzony Tai Woffiden. Po przegranym starcie dobrze wyjście z pierwszego łuku rozegrał Janusz Kołodziej wychodząc na trzecią pozycję, co uratowało biegowy remis.
Pierwszy z biegów nominowanych zakończył się podwójnym zwycięstwem wrocławian. Tym samym odskakując Jaskółkom na aż osiemnaście punktów. Ostatni wyścig nie zmienił przewagi, pomimo, że początkowo Vaculik i Kołodziej jechali na podwójnym prowadzeniu. Niestety bardzo szybki Woffinden wyprzedził obu tarnowian i mecz zakończył się wygraną Sparty 54:36.
W drużynie Jaskółek poza Martinem Vaculikiem, Januszem Kołodziejem i w początkowej fazie zawodów Kennethem Bjerre zabrakło punktów pozostałych zawodników. Martwi zwłaszcza słaba postawa Leona Madsena i Artura Mroczki.
W drużynie Piotra Barona na wysokości zadania stanęli praktycznie wszyscy zawodnicy z Tai Woffindenem na czele. Kolejne świetne zawody odjechał Maksym Drabik.
Rewanż już w najbliższą niedzielę o 17:00 w Tarnowie.
Unia Tarnów
1. Martin Vaculik 11+1(2,3,1*,1,2,2)
2. Artur Mroczka 0 (0,0,-,-)
3. Kenneth Bjerre 8 (3,2,3,0,0)
4. Leon Madsen 5+1 (1,1*,0,2,1)
5. Janusz Kołodziej 11+1 (2,3,2,2,1*,1*)
6. Ernest Koza 1 (1,0,0)
7. Arkadiusz Madej 0 (0,0,0)
Betard Sparta Wrocław
9. Tai Woffinden 13 (3,2,2,3,3)
10. Vaclav Milik 6+2 (1,1*,1*,3,-)
11. Tomasz Jędrzejak 1+1 (0,1*,1,-)
12. Michael Jepsen Jensen 10 (2,2,3,0,3)
13. Maciej Janowski 9+1 (1,3,3,2*,0)
14. Damian Dróżdż 3+1 (2*,0,1)
15. Maksym Drabik 11+1 (3,3,0,3,2*)
Bieg po biegu:
1.Woffinden, Vaculik, Milik, Mroczka 4:2
2. Drabik, Dróżdż, Koza, Madej 5:1 (9:3)
3. Bjerre, Jensen, Madsen, Jędrzejak 2:4 (11:7)
4. Drabik, Kołodziej, Janowski, Madej 4:2 (15:9)
5. Vaculik, Jensen, Jędrzejak, Mroczka 3:3 (18:12)
6. Janowski, Bjerre, Madsen, Dróżdż 3:3 (21:15)
7. Kołodziej, Woffinden, Milik, Koza 3:3 (24:18)
8. Janowski, Kołodziej, Vaculik, Drabik 3:3 (27:21)
9. Bjerre, Woffinden, Milik, Madsen 3:3 (30:24)
10. Jensen, Kołodziej, Jędrzejak, Madej 4:2 (34:26)
11. Milik, Janowski, Vaculik, Bjerre 5:1 (39:27)
12. Drabik, Vaculik, Dróżdż, Koza 4:2 (43:29)
13. Woffinden, Madsen, Kołodziej, Jensen 3:3 (46:32)
14. Jensen, Drabik, Madsen, Bjerre 5:1 (51:33)
15. Woffinden, Vaculik, Kołodziej, Janowski 3:3 (54:36)
Przeczytaj także
