W najbliższą niedzielę, po małej przerwie spowodowanej Drużynowym Pucharem Świata, powraca Enea Ekstraliga. Unia Tarnów w czternastą rundę rozegra mecz rewanżowy w Gorzowie Wielkopolskim. W pierwszym spotkaniu obu ekip w Tarnowie, pomimo wszystko niespodziewanie, lepsi okazali się zawodnicy Piotra Palucha. Unia przegrała 42:47.
Jaskółki o tamtym spotkaniu szybko zapomniały, a w ekipie Marka Cieślaka skrzydła rozwinął przede wszystkim Artem Łaguta oraz Maciej Janowski. Na co stać Unię w Gorzowie ciężko przewidzieć, ale po ostatnich trzech, przekonujących, zwycięstwach Jaskółki będą chciały tę passe przedłużyć. Co więcej niedzielny pojedynek ma bardzo duże znaczenie dla tabeli Enea Ekstraligi. Gorzowianie będą chcieli wygrać za wszelką cenę, aby oddalić się od strefy spadkowej. Z kolei ewentualne zwycięstwo ekipy Marka Cieślaka bardzo przybliży Unię do pierwszej czwórki.
Tarnowscy Kibice z pewnością liczą, że kolejny bardzo dobry występ w biało – niebieskich barwach zaliczy Artem Łaguta. Rosjanin rewelacyjnie spisywał się w ostatnich meczach ligowych, zdobywając czternaście punktów w meczu z Częstochową oraz komplet podczas Derbów Południa. Artem nie startował w tegorocznej edycji Drużynowego Pucharu Świata i miał bardzo dużo czasu, aby odpocząć i nabrać nowych sił na dalszą rywalizację m.in. w barwach Unii.
Tej przerwy na wypoczynek nie miał za to krajowy lider Jaskółek – Maciej Janowski, który póki co z powodzeniem reprezentuję Polskę podczas tegorocznej edycji Drużynowego Pucharu Świata. Magic co prawda słabo wypadł w ostatnim meczu ligowym z Rzeszowem, ale spowodowane to było głównie problemami sprzętowymi. W meczu z żółto – niebieskimi powinien zaprezentować się dużo lepiej.
Po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją znakomicie do drużyny powrócił Leon Madsen, który był jednym z liderów podczas ostatnich trzech meczów w Tarnowie. Duńczyk w każdym ze spotkań zdobywał ponad dziesięć punktów, imponując dobrymi startami oraz walecznością na trasie.
W tegorocznych rozgrywkach ze zmiennym szczęściem punktuje Janusz Kołodziej. Kapitan Jaskółek bardzo dobrze prezentuje się na domowym torze, gorzej punktując na wyjazdach. Wychowanek Unii słabsze występy „zawdzięcza” przede wszystkim słabo spisującym się silnikom.
Martin Vaculik tegorocznego sezonu nie zaliczy do udanych. Słowak punktuje bardzo przeciętnie w meczach ligowych w Polsce i w Szwecji. Także w cyklu Grand Prix nie spisuje się najlepiej. Jeśli w Gorzowie przypomni sobie o formie jaką prezentował w poprzednim sezonie Unia może odnieść drugie w tym sezonie wyjazdowe zwycięstwo.
Ważnym ogniwem drużyny Jaskółek są juniorzy. Kacper Gomólski i Mateusz Borowicz będą musieli dołożyć kilka punktów jeśli Jaskółki myślą o przywiezieniu z Wielkopolski jakiś punktów. Niestety występ juniorów w czwartkowej Lidze Juniorów w Częstochowie nie napawa optymizmem.
Liderem drużyny Piotra Palucha jest bez wątpienia Niels Kristian Iversen. Duńczyk imponuje skutecznością praktycznie we wszystkich meczach ligowych gorzowian. To właśnie on był jednym z ojców sukcesu wicemistrzów polski w kwietniowej potyczce w Tarnowie.
Krajowym liderem gorzowian jest Krzysztof Kasprzak. Były zawodnik Unii bardzo dobrze prezentuje się nie tylko w Grand Prix, ale także w zawodach ligowych.
Po kontuzji do składu gorzowian powrócił Daniel Nermark, ale jego forma w tej chwili nie jest jeszcze stabilna. Podobnie niewiadoma jest forma Tomasza Gapińskiego i Pawła Hliba. Obaj w tegorocznym sezonie bardzo dobre biegi przeplatają bardzo słabymi.
Kluczem do zwycięstwa gospodarzy będzie postawa młodzieżowców. Bardzo dobrze prezentuje się w tym sezonie Bartosz Zmarzlik i jego tarnowscy rówieśnicy będą mieli z nim spore problemy.
Niedzielne spotkanie zapowiada się bardzo emocjonująco. Wyścigi z udziałem Artema Łaguty i Nielsa Kristiana Iversena, a także Macieja Janowskiego oraz Krzysztofa Kasprzaka mogą być niezwykle ciekawie. Wynik spotkania powinien oscylować wokół remisu, a o zwycięstwie zdecyduje dyspozycja drugiej linii drużyn. W ekipie tarnowskiej będzie to dyspozycja Martina Vaculika i Leona Madsena, a u gorzowian Tomasza Gapińskiego i Pawła Hliba.
Jeśli Jaskółki niedzielny pojedynek przegrają bardzo skomplikują sobie możliwość awansu do czołowej czwórki. Wówczas trzeba będzie wygrać któryś z pozostałych meczów wyjazdowych w Lesznie bądź w Częstochowie, a tam będzie już znacznie ciężej.
Początek niedzielnego spotkania o godzinie 18:30.
Unia Tarnów:
1. Maciej Janowski
2. Leon Madsen
3. Artem Laguta
4. Martin Vaculik
5. Janusz Kołodziej
6. Kacper Gomólski
Stal Gorzów:
9. Daniel Nermark
10. Tomasz Gapiński
11. Krzysztof Kasprzak
12. Paweł Hlib
13. Niels Kristian Iversen
15. Bartosz Zmarzlik
Spotkanie sędziował będzie Artur Kuśnierz, natomiast obowiązki komisarza toru pełnił będzie Marek Kępa.
Na koniec warto sobie przypomnieć ostatni mecz wyjazdowy Unii w Gorzowie. Był to październikowy pojedynek o złoty medal DMP. Poniżej prezentujemy szczegółową punktację z tamtego spotkania. Zachęcamy także do przeglądnięcia statystyk tarnowsko – gorzowskich.
Tarnów 42:
1. Greg Hancock 8+1 (3,2,2,1*,0)
2. Jakub Jamróg 0 (0,-,-,-)
3. Martin Vaculik 6 (1,2,0,1,2)
4. Leon Madsen 7+1 (d,1*,3,2,1)
5. Janusz Kołodziej 5+2 (2,2*,0,1*,-)
6. Kacper Gomólski 7+1 (2*,0,3,2,0)
7. Maciej Janowski 9+1 (3,d,1*,2,3)
Gorzów 47:
9. Tomasz Gollob 3+1 (1*,d,2,0)
10. Michael Jepsen Jensen 5+1 (2,1,1*,0,1)
11. Matej Zagar 12+1 (2*,1,3,3,3)
12. Niels Kristian Iversen 12+1 (3,3,1,3,2*)
13. Krzysztof Kasprzak 14 (3,3,3,2,3)
14. Adrian Cyfer 1 (1,0,0)
15. Łukasz Kaczmarek 0 (w,t,0)
Bieg po biegu:
1. (59,91) Janowski, Gomólski, Cyfer, Kaczmarek (w/u) 1:5
2. (59,35) Hancock, Jensen, Gollob, Jamróg 3:3 (4:8)
3. (58,69) Iversen, Zagar, Vaculik, Madsen (d4) 5:1 (9:9)
4. (59,37) Kasprzak, Kołodziej, Janowski (dst), Kaczmarek (t) 3:2 (12:11)
5. (59,15) Iversen, Hancock, Zagar, Gomólski 4:2 (16:13)
6. (59,47) Kasprzak, Vaculik, Madsen, Cyfer 3:3 (19:16)
7. (60,22) Gomólski, Kołodziej, Jensen, Gollob (d2) 1:5 (20:21)
8. (59,56) Kasprzak, Hancock, Janowski, Kaczmarek 3:3 (23:24)
9. (59,35) Madsen, Gollob, Jensen, Vaculik 3:3 (26:27)
10. (58,68) Zagar, Janowski, Iversen, Kołodziej 4:2 (30:29)
11. (60,25) Janowski, Kasprzak, Vaculik, Jensen 2:4 (32:33)
12. (58,93) Zagar, Gomólski, Hancock, Cyfer 3:3 (35:36)
13. (59,72) Iversen, Madsen, Kołodziej, Gollob 3:3 (38:39)
14. (59,75) Zagar, Vaculik, Jensen, Gomólski 4:2 (42:41)
15. (60,31) Kasprzak, Iversen, Madsen, Hancock 5:1 (47:42)
Sędzia: Wojciech Grodzki (Opole),
Widzów: 14 300 osób,
NCD uzyskał Matej Zagar – 58,68 s. – w biegu nr X.
Przeczytaj także
