Młodzieżowcy Unii Tarnów powoli kończą okres przygotowawczy przed nowym sezonem. Od ponad dwóch miesięcy wszyscy juniorzy oraz adepci szkółki żużlowej Jaskółek w pocie czoła trenują pod okiem Pawła Barana i Mirosława Cierniaka.
– Treningi ogólnorozwojowe rozpoczęliśmy standardowo na początku grudnia z zawodnikami młodzieżowymi jak również z adeptami szkółki żużlowej, w tym także tymi którzy wcześniej trenowali pod moim okiem w UKS Jaskółki. Zajęcia prowadzimy na sali gimnastycznej jak i w terenie. Nieustannie wprowadzamy innowacje do naszych ćwiczeń, tak aby nasi zawodnicy weszli w sezon startowy w bardzo dobrej kondycji i bez obaw przed każdym rywalem – komentuje Mirosław Cierniak.
Zarówno Paweł Baran jak i Mirosław Cierniak mają nadzieję, że ciężka praca jaką juniorzy wykonują w przerwie zimowej przyniesie pożądane efekty w trakcie sezonu. –Na sali gimnastycznej ćwiczymy siłę, wytrzymałość, szybkość oraz zwinność. Dodatkowo cały czas dokładamy nowe elementy. Jednym z nich jest dodatkowy trening na Lubince, gdzie ćwiczymy podbiegi pod górę z lekkim obciążeniem na zasadzie rywalizacji oraz treningi bokserskie. Wszystko to ma na celu zbudować nie tylko wytrzymałość i siłę u zawodnika, ale również charakter i pewność siebie, co jest niezwykle istotne. Niekiedy podczas treningu, gdy chłopcy kończą ostatnią serię podbiegu czy boksu to tak naprawdę walczą już sami ze sobą i ze swoimi słabościami, które muszą pokonać i to im się udaje – relacjonuje asystent trenera Jaskółek.
Po ciężkich treningach w najbliższych tygodniach zawodnicy mogą liczyć na nieco „wyrozumiałości” od trenerów. – Od grudnia do 9 lutego zawodnicy ćwiczyli według określonego planu natomiast w najbliższym tygodniu wprowadziliśmy sześciodniowy cykl, który będzie polegał w większości na grach zespołowych, ćwiczenia na basenie, w saunie oraz analizie materiałów wideo zzawodów żużlowych z ich udziałem jak również ich idoli na których się wzorują. Dzięki temu zawodnicy odzyskają świeżość organizmu przed kolejnym etapem przygotowań – powiedział Mirosław Cierniak.
Oprócz treningów ogólnorozwojowych niezwykle ważne jest również podejście do zawodnika. – W tych wszystkich treningach nasi zawodnicy dają z siebie wszystko. Naprawdę się nie oszczędzają! Dużo z nimi rozmawiamy na temat nadchodzącego sezonu i mają świadomość tego, że otwiera się przed nimi wielka szansa na zaistnienie w tym sezonie na ekstraligowych torach.Wszyscy są naprawdę bardzo zmotywowani i zdeterminowani, aby ją wykorzystać i odwdzięczyć się zarządowi klubu za stworzenie doskonałych warunków do rozwoju swoich karier jak i sponsorom oraz cieszyć swoją dobrą jazdąKibiców Unii. Jednak wiele zależy od nich samych, ponieważ pod względem kondycyjnym i mentalnym będą przygotowani na 100% – zapewnia.
W poprzednich sezonach zawodnicy Unii Tarnów wyjeżdżali na kilkudniowe obozy treningowe. Wbrew wcześniejszym zapowiedzią w tym roku taki obóz również będzie zorganizowany. – Planowany jest wyjazd integracyjno-treningowy w Pieniny na kilka dni gdzie, krótko przed sezonem ”doładujemy akumulatory”. Po powrocie chcemy zorganizować spotkanie z psychologiem sportowym i na tym zakończymy etap przygotowań ogólnorozwojowych – zapowiada Mirosław Cierniak.
W nowym sezonie czeka nas kilka nowości technicznych z których najważniejszą jest z pewnością powrót przelotowych tłumików o które większość zawodników walczyła od kilku sezonów. W tym aspekcie tarnowianie na pewno nie pozostaną w tyle. – Wszyscy zawodnicy na kontraktach amatorskich, jak również świeżo upieczeni zawodowcy (Ernest Koza i Damian Dąbrowski) oraz adepci szkółki żużlowej mają do dyspozycji mechanika klubowego z wielkim doświadczeniem Sławomira Troninę. Pan Sławek już od czasu kiedy zostały zatwierdzone nowe tłumiki na sezon 2015 testuje je na swojej hamowni i szuka optymalnych ustawień dla silników na jakich będą startować tarnowscy zawodnicy. Tak więc sprzęt będzie przygotowany optymalnie do sezonu – mówi.
Opiekun tarnowskich młodzieżowców chwali podejście do sezonu Ernesta Kozy. – Ernest, który jest wychowankiem Pawła Barana idzie naprawdę w dobrą stronę. Bardzo mocno pracuje z nami nad swoja kondycją. Dodatkowo w Jego teamie pojawił się dobry duch i mechanik – Kamil Lewandowski, który będzie czuwał nad przygotowaniem Jego motocykli, a jak wiadomo Ernest będzie ważnym ogniwem w naszym zespole – zakończył pełen optymizmu Mirosław Cierniak.
Przeczytaj także
