Oficjalny serwis Unii Tarnów ŻSSA

Artur Mroczka: “Jedziemy dla kibiców. W Tarnowie będzie się działo”

04/04/2019 12:34:44
Redakcja

– Przemysław Frączek: Artur, zaczęliście…
– Artur Mroczka: Bardzo słabo tak? Ty mnie możesz „cisnąć”. Ty masz pozwolenie na to. Mało tego: ja się nie obrażę (śmiech).

– PF: Chciałem powiedzieć, że zaczęliście ligę z najwyższego poziomu emocji jakie można zafundować kibicom, czyli walki o wynik do ostatnich okrążeń 15 biegu.
– AM: I o to chodzi. Jedziemy w Nice 1. Lidze Żużlowej. Startujemy bez wielkiej presji, mamy wygrywać mecze i robić żużel dla kibiców. I to był właśnie żużel dla kibiców, mecz na styku. Część chłopaków załamanych, bo punktów nie porobili. Taki jest żużel, tu się jedną ręką jechać nie da. Ja jako jedyny przed meczem mówiłem, że tu nie będzie tak łatwo jak się wydaje. Trener prosił żeby zachować skupienie jak będziemy wysoko wygrywali. A ja się pytam: a jak będziemy wysoko przegrywali to co?

– PF: Dużo punktów u siebie to lepsze widoki na punkty bonusowe.
– AM: Jasne. Nie możemy wygrywać tak nisko, bo będzie ciężko o bonusy, których też potrzebujemy. Zawsze można też wygrać na wyjeździe. Zobaczymy jak to będzie. Pewne jest jednak to, że dla kibiców będzie na pewno atrakcyjnie i tutaj się będzie bardzo dużo działo.

– PF: Powiedziałeś o drużynie, o chłopakach, a jak sam ocenisz swoją jazdę?
– AM: Ja bym sobie wystawił „czwórkę”. Punkty nawet niezłe są, ale jazda to tak nie do końca. Może sama jazda nie najgorzej, ale startów w ogóle nie było.

– PF: No właśnie, rozmawialiśmy po treningu z Krosnem i powiedziałeś mi, że jesteś startowcem, a dziś wszystkie punkty wyrwane na trasie.
– AM: I tak to jest w żużlu. Nastawiasz się na start, a tu nagle startów nie ma. I trzeba szukać na trasie. Najważniejsze, że wygraliśmy, bo gdyby się tak nie stało to kibice już cały tydzień mieliby w głowie, że jesteśmy przegrani. Ja uważam, że jesteśmy mocni i będziemy walczyć o to, żeby być jeszcze mocniejszym zespołem.

– PF: Te Twoje problemy ze startami to kwestie sprzętowe czy raczej u Ciebie należy szukać rezerw?
– AM: Na pewno w dużej mierze kwestie ustawień. Ale tej jazdy przed sezonem też nie było bardzo dużo. Mieliśmy intensywny czas, kilka dni jazdy pod rząd. Powiem szczerze, że już trochę mocy w rękach brakowało, żeby bezpiecznie jeździć w czwórkę, stąd też kilka biegów odpuściłem.

– PF: Pierwsza kolejka potwierdziła to o czym się mówi, że liga będzie w tym roku bardzo wyrównana. W takim razie jaki jest cel na Gdańsk?
– AM: Na pewno poprawić starty. Oczywiście praca, walka, ale nie chcę też teraz powiedzieć, że pojedziemy do Gdańska i wygramy. Dobra… myślę, że zakręcimy się koło remisu i będzie wyrównany mecz.

– PF: W meczu z Lokomotivem Daugavpils otrzymałeś odpowiedzialną rolę jazdy w parze z juniorem.
– AM: Cóż, jest to na pewno numer, od którego oczekuje się sporo punktów i trzeba te punkty zdobywać. Obiektywnie muszę przyznać, że z mojej strony szału nie było i pewnie trener nie jest do końca zadowolony. Czy będzie zmiana numerów to się dopiero okaże, ale w Tarnowie jest wiele osób, które wiedzą o co chodzi w żużlu, a to zmienianie nie zawsze przynosi efekty. W poprzednim sezonie jeździłem z innym numerem, z Nickim w parze, teraz jechałem z juniorem. Bez względu na to zawsze trzeba być skupionym na sobie.

– PF: Jeżdżąc w parze z juniorem często jest taka potrzeba, żeby temu młodemu chłopakowi jakoś pomóc, mówiąc kolokwialnie, czasami zaholować do mety. Czy Artur Mroczka jest takim zawodnikiem, od którego można wymagać takiej pomocy?
– AM: Oczywiście. Doskonale to rozumiem i zawsze jak tylko będę mógł to będę pomagał młodemu zawodnikowi. Bywa jednak tak, że nie można nic zrobić. Tak było właśnie w niedzielę. Mateusz jechał akurat na końcu stawki i nic nie mogłem zrobić. Takie mocne zwalnianie i blokowanie to spowoduje tylko stratę mojej pozycji. Natomiast kiedy Mateusz wygrywa start i jedzie przede mną to ja nie mam żadnej presji na wyprzedzanie go. Czasami może też być taka sytuacja, że muszę wyprzedzić juniora, żeby móc zaatakować rywala, który jedzie pierwszy. To są różne sytuacje. Dużo rozmawiamy między sobą. Podkreślam, że chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik drużynowy.

– PF: Dużą moc i spokój pokazał Peter Ljung, który już w pierwszym meczu okazał się być prawdziwym kapitanem i to on poprowadził drużynę do zwycięstwa.
– AM: Zdecydowanie Peter nas dziś pociągnął do wygranej. I to jest właśnie fajne w tej drużynie. Widać te elementy na każdym kroku.

– PF: Czyli potwierdzasz słowa kapitana, że w zespole panuje świetna atmosfera?
– AM: Tak jest. Warto spojrzeć też na to, że większość chłopaków już tu kiedyś jeździła. Ja jeździłem, jeździł Peter i Artur, Wiktor też w tamtym roku, młodzi jeżdżą cały czas i w zasadzie tylko Daniel jest takim nowym zawodnikiem. Trzema mu pomóc, coś podpowiedzieć i jak widać zrobił dobry wynik. To wszystko pokazuje, że jeden zawodnik nic nie zrobi. Trzeba drużyny. W poprzednim sezonie był lider Nicki, ale to jednak nie wystarczyło, nie pociągnęliśmy z nim tego wózka.

– PF: Widać młode twarze w parku maszyn. Jest syn Petera, Eddy. Jest także Twój syn, Stasiu. Jest szansa, że za jakiś czas zobaczymy go na motocyklu?
– AM: Młody już jeździ. Jest ze mną w Tarnowie od początku tegorocznych treningów. Musiałem zabrać crossówkę, taką małą oczywiście, kręci kółka. Często do mnie mówi: tata, będę jechał Twoją ścieżką. Także zobaczymy, może kiedyś znów będzie para Ljung-Mroczka. Na razie jest mini Ljung i mini Mroczka. To jest zabawa, ale żużel zawsze powinien być zabawą. To jest coś co się powinno lubić robić, taka pasja. Ja od zawsze kochałem motocykle, chciałbym, żeby mój syn miał tak samo. Adrenalina to jest adrenalina. Motocykl łatwo mieć, a z innymi rzeczami nie jest tak łatwo jeśli ktoś lubi np. skoki ze spadochronem.

– PF: Powoli nas już wyganiają z parku maszyn, więc będziemy kończyć.
– AM: No to kończymy. Powiem szczerze, że fajne jest to pół godziny dla mediów w parku maszyn. Można na luzie pogadać, pożartować, tak jak z Tobą.

 

Sponsorzy i partnerzy
Małopolska

wesbud

Nowrem Group

wia-lan

wamex

sam

rozkwit

nad-stawkiem

mpgk-1

hektor

dunajec

cezar

rehamedica

Frukt

mis-serwis-techniczny

eska

 

 

 

Muszynianka

Chemart

Netfish

Mat-Mat

Remondis

OSK MX

Biały Piec

TKP

Skup Aut Małopolska

 

Gentleman

Narzędzia dynamometryczne

Narzędzia Czyżycki

Green Engineering

Darbagos

Centrum Sztuki Mościce

Strusinianka

Okocim

Czarny Sezam

DIAGMEDICA & HOLI-MED

Arveel

Food Care

Ngine

Salon Wędkarski Karmazyn

Restauracja Rigatoni

#OPTYK WAWRZON

#OPTYK WAWRZON

Zeliaś

Spojkar

Lider Sowa

Auto-Gaz-Siedlik

ReDrog S.C.

Kącik Piękna Tarnów

Wykonanie strony Internetowej z przez Agencję Marketingową AdVIST