W dzisiejszym spotkaniu szóstej kolejki Enea Ekstraligi Unia Tarnów pokonała PGE Marmę Rzeszów 49:41. Bezapelacyjnym bohaterem meczu był Artem Łaguta zdobywca płatnego kompletu punktów.
Obydwie ekipy przystąpiły do spotkania w osłabionych składach. Tarnowianie wystąpili bez Leona Madsena, który zanotował groźnie wyglądający wypadek w Danii i musiał pauzować. Gospodarze zaś startowali bez Nicki Pedersena, który podczas sobotniej Grand Prix złamał rękę. Wydawało się, że kierownictwo klubu zastosuje za Duńczyka zastępstwo zawodnika, ale wstawiono do składu Dennisa Anderssona. Pedersen liczy, że za dwa tygodnie wystartuje na praskiej Markecie w kolejnej rundzie cyklu, a Enea Ekstraliga wymaga aż piętnastodniowego zwolnienia, który wykluczałoby jego udział w tej imprezie stąd też angaż młodego Szweda. W barwach Jaskółek za Leona Madsena po raz pierwszy w tym sezonie pojechał bohater ubiegłorocznego finału DMP w Tarnowie – Jakub Jamróg.
Spotkanie rozpoczęło się od podwójnego zwycięstwa pary tarnowskiej. Jaskółki pewnie wygrały start i podwójne zwycięstwo para Janowski – Łaguta nie oddał już do końca. Podwójna wygrana zwiastował, że tarnowianie będą mocni an rzeszowskim owalu. W biegu juniorów Łukasz Sówka był na kresce przed Kacprem Gomólskim i gospodarze wygrali bieg 4:2. Niestety dwa kolejne biegi kończyły się dubletem dla gospodarzy. O ile podwójna przegrana w trzeciej gonitwie była do przewidzenia, to porażka Janusza Kołodzieja z juniorem PGE Marmy w biegu czwartym była dla Unii niespodzianką.
Druga seria startów rozpoczęła się od mocnego uderzenia Jaskółek. Niezawodni tego dnia Janowski i Łaguta pewnie ograli mocną parę gospodarzy. W następnym biegu padł remis, a w siódmej gonitwie Janusz Kołodziej rozprawił się z Anderssonem, a Kacper Gomólski był szybszy od Dawida Lamparta.
W ósmej gonitwie ponownie para Janowski – Łaguta wygrał wyścig, ale tym razem tylko 4:2. W kolejnej gonitwie za słabo spisującego się Jamroga trener Marek Cieślak posłał Kacpra Gomólskiego. Niestety nie na wiele się to stało, ponieważ junior Jaskółek przyjechał na ostatniej pozycji. Przebudził się, na całe szczęście, dla tarnowian Martin Vaculik, który wygrał z najsłabszą parą Żurawi. Po wyścigu dziesiątym na tablicy wyniku widniał remis.
Wyścig jedenasty także zakończył się remisem. O losach meczu przesądził wygrany podwójnie wyścig dwunasty. Po starcie świetnym manewrem popisał się Kacper Gomólski, który bronił przed Rafałem Okoniewskim dwóch punktów do końca biegu. Następne biegi kończyły się remisowo, a po pierwszym biegu nominowanym było już wiadomo, że Jaskółki wywiozą z Rzeszowa, co najmniej remis.
Zwycięstwo w imponujący sposób przypieczętowali Artem Łaguta i Maciej Janowski wygrywając podwójnie ostatnią gonitwę dnia. Rosjanin udowodnił nie tylko trenerowi Jaskółek, ale także kibicom tarnowskiej drużyny, że jego transfer do Tarnowa był strzałem w dziesiątkę.
Po trzech z rzędu przegranych Unia powoli odbija się od dna. Mamy nadzieję, że w kolejnych meczach będzie podobnie. Cieszy postawa Martina Vaculika, który po kilku słabszych występach dzisiaj spisał się bardzo dobrze przyczyniając się do zwycięstwa na Podkarpaciu. W końcu nie brakowało także punktów młodzieżowców, chociaż trochę brakło punktów Mateusz Borowicza. Na równym poziomie od początku sezonu jeździ Janusz Kołodziej. Dzisiaj także było podobnie i dołożył bardzo cenne punkty do dorobku drużyny. Nienajlepiej wypadł debiut w nowym sezonie Jakubowi Jamrogowi, który zapisał na swoim koncie tylko jedno oczko, ale wywalczone po walce na dystansie.
W zespole PGE Marmy poza Juricą Pavlicem i Grzegorzem Walaskiem reszta spisała się poniżej oczekiwań. Początkowo wyglądało, że Łukasz Sówka będzie bardzo trudnym przeciwnikiem dla tarnowian, ale w drugiej części spotkania punktów już nie zdobywał.
Unia Tarnów – 49
1. Maciej Janowski 11+2 (2*,3,1,3,2*)
2. Artiom Łaguta 14+1 (3,2*,3,3,3)
3. Jakub Jamróg 1+1 (0,1*,-,0)
4. Martin Vaculik 9+1 (1,2,3,1*,2)
5. Janusz Kołodziej 9+1 (1,3,2,2,1*)
6. Kacper Gomólski 5+1 (2,1,0,2*)
7. Mateusz Borowicz 0 (0,0,0)
PGE Marma Rzeszów – 41
9. Dennis Andersson 3+1 (0,2,1*,0)
10. Dawid Lampart 4+1 (1,0,2,1*,-)
11. Rafał Okoniewski 7+1 (2*,0,1,1,3)
12. Jurica Pavlic 10 (3,1,3,3,0)
13. Grzegorz Walasek 11 (3,3,2,2,1)
14. Łukasz Kret 1 (1,0,0)
15. Łukasz Sówka 5+1 (3,2*,0,0)
Bieg po biegu:
1. Łaguta, Janowski, Lampart, Andersson 1:5
2. Sówka, Gomólski, Kret, Borowicz 4:2 (5:7)
3. Pavlic, Okoniewski, Vaculik, Jamróg 5:1 (10:8)
4. Walasek, Sówka, Kołodziej, Borowicz 5:1 (15:9)
5. Janowski, Łaguta, Pavlic, Okoniewski 1:5 (16:14)
6. Walasek, Vaculik, Jamróg, Kret 3:3 (19:17)
7. Kołodziej, Andersson, Gomólski, Lampart 2:4 (21:21)
8. Łaguta, Walasek, Janowski, Sówka 2:4 (23:25)
9. Vaculik, Lampart, Andersson, Gomólski 3:3 (26:28)
10. Pavlic, Kołodziej, Okoniewski, Borowicz 4:2 (30:30)
11. Łaguta, Walasek, Lampart, Jamróg 3:3 (33:33)
12. Janowski, Gomólski, Okoniewski, Kret 1:5 (34:38)
13. Pavlic, Kołodziej, Vaculik, Andersson 3:3 (37:41)
14. Okoniewski, Vaculik, Kołodziej, Sówka 3:3 (40:44)
15. Łaguta, Janowski, Walasek, Pavlic 1:5 (41:49)
Przeczytaj także
